Niespodziewanie rozstanie. Nie dograła nawet jednej rundy

Materiały prasowe / KPR Ruch Chorzów / Nicole Zioło / Na zdjęciu: Natalia Stokowiec
Materiały prasowe / KPR Ruch Chorzów / Nicole Zioło / Na zdjęciu: Natalia Stokowiec

Po zaledwie pięciu rozegranych spotkaniach Natalia Stokowiec rozstała się z Młynami Stoisław Koszalin. Skrzydłowa przechodziła z Ruchu Chorzów jako jedna z najlepszych szczypiornistek.

Działacze Młynów Stoisław o zatrudnieniu Natalii Stokowiec informowali już na początku maja bieżącego roku. Celem było wzmocnienie rywalizacji na prawym skrzydle. Transfer do drużyny z Koszalina okazał się jednak wyjątkowo nieudany.

Szczypiornistka wystąpiła tylko w pięciu meczach - na 10 możliwych do rozegrania -  zdobywając w nich łącznie tylko 8 bramek. Ostatni raz zagrała w meczu w Lublinie, w którym ekipa dowodzona przez Krzysztofa Przybylskiego mierzyła się z MKS-em FunFloor (przegrana koszalinianek 19:32).

7 grudnia na oficjalnej stronie klubu z województwa zachodniopomorskiego pojawił się komunikat o rozstaniu ze Stokowiec.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zrobił to na siedząco. Po prostu magia

"O rozwiązaniu kontraktu zadecydowały względy osobiste zawodniczki. Dziękujemy Natalii za grę na rzecz naszego klubu oraz życzymy powodzenia w dalszej części kariery sportowej" - czytamy.

Jak się okazuje, kontrakt został rozwiązany za porozumieniem obu stron. Młyny Stoisław do rywalizacji w ORLEN Superlidze Kobiet wrócą dopiero w 2024 roku. 6 stycznia podejmą w hali przy Śniadeckich MKS URBIS Gniezno.

Czytaj więcej:
--> Prawdziwy horror w meczu Polek w mistrzostwach świata
--> Jest duża szansa na kolejny awans. Byłby to ogromny przeskok

Źródło artykułu: WP SportoweFakty