Prowadzili 28:25 na mistrzostwach Europy. Końcowy wynik to szok

PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Luka Cindrić zatrzymywany przez austriackich obrońców w meczu ME 2024 Chorwacja - Austria
PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Luka Cindrić zatrzymywany przez austriackich obrońców w meczu ME 2024 Chorwacja - Austria

Reprezentacja Chorwacji na ME w piłce ręcznej zaskoczyła wszystkich, kiedy to pokonała Hiszpanię 39:29. W drugim meczu zespół ten prowadził 28:25 z Austrią na chwilę przed końcem, by ostatecznie jedynie zremisować (28:28).

W przypadku trzech ostatnich spotkań czwartego dnia rywalizacji na ME w piłce ręcznej wydawało się, że najwięcej emocji dostarczy starcie reprezentacji Serbii z Węgrami. Ciekawie było, ale wszystkie oczy były zwrócone jednak na pojedynek Chorwacji z Austrią.

Chorwaci byli zdecydowanymi faworytami tego meczu patrząc na to, co zrobili w starciu z Hiszpanią. Udało im się bowiem rozbić rywali 39:29, którzy mieli bez porażki przejść rundę wstępną. I od początku rywalizacji z Austrią to oni dyktowali warunki gry (5:1).

Rywale jednak nie dali za wygraną. Doprowadzili do remisu 9:9, ale ostatecznie na przerwę zeszli przegrywając 12:14. To jednak zwiastowało emocje na drugą część spotkania, w której Austriacy wyszli nawet na prowadzenie (18:17).

ZOBACZ WIDEO: Jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Zobacz, skąd "wrzuciła" nagranie

Na cztery minuty przed końcem pojedynku z przodu byli Chorwaci, którzy na swoim koncie mieli trzy trafienia więcej (28:25). To jednak nie wystarczyło, by zwyciężyć. Do samego końca bramki zdobywali już tylko Austriacy, którzy sensacyjnie zremisowali 28:28. Tym samym wciąż awansować mogą trzy zespoły z tej grupy.

Jeżeli chodzi o wspomniane spotkanie Serbii z Węgrami, to tam również było ciekawie do samego końca. Druga z wymienionych reprezentacji prowadziła 28:25, ale w końcówce rywale napędzili im strachu. Zmniejszyli dystans (27:28), ale więcej trafień w tym pojedynku nie oglądaliśmy.

Na papierze faworytem tej potyczki byli Serbowie, którzy ostatecznie przegrali pierwszy mecz na ME w piłce ręcznej. A kolejny triumf Węgier oznacza, że muszą pokonać Czarnogórę i liczyć na to, że Islandia nie zdobędzie nawet punktu.

Tak samo, jak Węgry awans zapewnili już sobie Niemcy. Tym razem ich wyższość musiała uznać Macedonia (34:25). Nasi zachodni sąsiedzi kontrolowali przebieg tej rywalizacji od początku do końca.

W podobnej sytuacji nie jest Francja, która sensacyjnie zremisowała ze Szwajcarią 26:26. To oznacza, że Trójkolorowi muszą mieć się na baczności, ponieważ wciąż mogą stracić drugie miejsce, ale także są w stanie awansować na pierwsze. O wszystkim zadecyduje mecz z Niemcami.

ME 2024, runda wstępna:

Reprezentacja Chorwacji - Reprezentacja Austrii 28:28 (14:12)

Reprezentacja Macedonii Północnej - Reprezentacja Niemiec 25:34 (13:18)

Reprezentacja Serbii - Reprezentacja Węgier 27:28 (13:14)

Przeczytaj także:
Zaskoczenie w grupie Polski. Koniec nadziei Biało-Czerwonych
Zagraniczne media tak nazwały Polaków po ich "popisie" ze Słowenią

Źródło artykułu: WP SportoweFakty