Klub z Bałkanów może dysponować wówczas o wiele słabszym składem niż w chwili obecnej. Sytuacja nie jest łatwa, o czym wspomniał na konferencji prasowej opiekun zespołu.
- Pod każdym względem wszyscy piłkarze ręczni okazali się fair wobec klubu. Nigdy wcześniej w życiu nie miałem do czynienia z tak jednolitym zespołem. Nikt nie wspominał o problemach, z którymi się zmagamy. Piłkarze nie mówili źle o klubie. Jednak to wszystko trwa już za długo. Nadszedł czas, aby wspólnie z działaczami usiąść do stołu i wyjaśnić pewne sprawy - stwierdził w niedzielę trener RK Gorenje, Ivica Obrvan.
Wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie w zespole może dojść do zmian kadrowych. Jednak media w Słowenii twierdzą, że w drużynie bez wątpienia pozostaną tacy szczypiorniści jak: Miha Žvižej, Jure Natek oraz Rok Golčar. Wszystkim pozostałym graczom władze RK Gorenje Velenje zamierzają przedstawić nowe warunki kontraktów, przewidujące obniżenie zarobków.
Nieoficjalnie mówi się, że na zmniejszenie poborów nie zgodził się Ivan Gajić. Były bramkarz Frisch Auf Goeppingen 1 stycznia przyszłego roku stanie się więc wolnym zawodnikiem. Z włodarzami klubu miał się już natomiast dogadać prawy rozgrywający Aljoša Štefanič.
W najbliższych dniach szefowie mistrza Słowenii zamierzają odbyć serię spotkań z zawodnikami. Na razie nie wiadomo, jak na redukcję pensji zareaguje np. chorwacki prawoskrzydłowy Ivan Čupič, który jeszcze w sezonie 2007/2008 występował w Octavio Vigo.