W poniedziałek odbyło się posiedzenie Zarządu ZPRP podczas którego rozmawiano, między innymi, o sytuacji żeńskiej reprezentacji Polski. Pomimo wcześniejszych informacji do których dotarliśmy, które mówiły, że najprawdopodobniej Krzysztof Przybylski ma zostać zdymisjonowany, ten pozostał na stanowisku. Okazało się, że na razie nie udało się znaleźć odpowiedniego kandydata w związku z czym poinformowano w oficjalnym komunikacie o pozostaniu obecnego trenera na stanowisku.
Okazuje się jednak, że nie trener Przybylski nie może być pewny swojego pozostania. ZPRP jest w trakcie szukania jego następcy i jeśli nie uzyska on korzystnych rezultatów w wiosennych meczach eliminacyjnych do mistrzostw Europy z Rosjankami, zostanie zdymisjonowany. Wydaje się to być najbardziej prawdopodobne rozwiązanie, ponieważ o dobre wyniki będzie niezwykle ciężko. Sam trener o swojej sytuacji powiedział w Przeglądzie Sportowym: - Jeśli odbierzemy punkty mistrzyniom świata to być może będę dłużej pracował z reprezentacją.
Mecze z Rosjankami odbędą się w marcu 2010 roku, jednak już teraz doszło do zmian w sztabie szkoleniowym. Opuści go bowiem asystent selekcjonera, pracujący w ekipie mistrzyń Polski, Grzegorz Gościński, który ma skupić się na pracy w klubie. Wydaje się, że to powolny koniec reprezentacji Polski pod wodzą Krzysztofa Przybylskiego. Kto będzie jego następcą, nie wiadomo. Pewne jest natomiast, że powinno się postawić na osobę z większą charyzmą i doświadczeniem, a wzorować powinno się na przykładzie męskiej reprezentacji. Wiele osób oczekuje na tym stanowisku trenującego VfL Oldenburg, Leszka Krowickiego. Nie wiadomo jednak czy nie jest na to za późno i czy zdecyduje się on ewentualnie na objęcie tej posady. O tym przekonamy się prawdopodobnie już na wiosnę 2010 roku.