Reprezentacja Niemiec w piłce ręcznej mężczyzn wygrała z Francją (35:34 po dogrywce - więcej TUTAJ) i awansowała do półfinału turnieju olimpijskiego na IO Paryż 2024.
Trójkolorowi na cztery sekundy przed końcem regulaminowego czasu gry powadzili 29:28 i byli w posiadaniu piłki. Trener Francuzów, by uspokoić nerwy swoich zawodników, wziął czas.
Po wznowieniu, francuski rozgrywający Dika Mem mógł zrobić z piłką praktycznie wszystko i... wtedy doszło do kuriozalnej sytuacji.
Mem, stojąc na środku boiska, niespodziewanie oddał piłkę rywalom, którzy zdążyli zdobyć gola wyrównującego (na 29:29). Sędziowie po weryfikacji wideo zarządzili dogrywkę (patrz wideo poniżej), którą ostatecznie wygrali Niemcy.
"Piękne są te Igrzyska! Niebywale rzeczy w końcówce meczu ręcznych: Francuzi mieli piłkę, gola przewagi a do końca były 4 sekundy. I ich najlepszy gracz, Mem - nomen omen - oddał rywalom piłkę mimo tego, że trener wziął czas. Absurdalna końcówka" - skomentował na portalu X Żelisław Żyżyński z Canal+ Sport.
OH NON !
— Eurosport France (@Eurosport_FR) August 7, 2024
La perte de balle et l'égalisation allemande à la dernière seconde !
Suivez les Jeux de #Paris2024 sur Eurosport avec Max, Canal+ et nos partenaires de distribution pic.twitter.com/xZiAJnJEeD
Piękne są te Igrzyska! Niebywale rzeczy w końcówce meczu ręcznych: Francuzi mieli piłkę, gola przewagi a do końca były 4 sekundy. I ich najlepszy gracz, Mem - nomen omen - oddał rywalom piłkę mimo tego, że trener wziął czas. Absurdalna końcówka.
— Żelisław Żyżyński (@ZelekZyzynski) August 7, 2024
Zobacz:
Walka na żyletki o półfinał. Decydowała jedna bramka
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Stanęła w obronie polskich siatkarek. "Trudno było oczekiwać"