Drużyna Xaviera Sabate nie może zaliczyć początku zmagań w nowym sezonie Ligi Mistrzów do udanych. Orlen Wisła na start zaskakująco wysoko przegrała na wyjeździe ze Sportingiem Lizbona, a w drugim meczu musiała uznać u siebie wyższość Dinama Bukareszt.
W pierwszym spotkaniu ekipa mistrzów Polski zagrała poniżej oczekiwań w obronie i zbyt łatwo dała się ogrywać Portugalczykom, a w kolejnym miała spore problemy w ataku. Widać, że w Płocku drzemią jeszcze spore rezerwy i w czwartkowy wieczór przekonamy się, czy zostaną one uwolnione w starciu z PSG.
Paris-Saint Germain, w odróżnieniu od Wisły, pierwsze punkty w grupie A na swoim koncie już ma. Zdobyte w domowym starciu z Eurofarm Pelister, z którym wygrało ledwie różnicą dwóch bramek, lecz liczy się finalnie efekt końcowy.
ZOBACZ WIDEO: Invest in Szczecin Open zamieni się w turniej ATP 250? Dyrektor odpowiada
Efekt końcowy druzgocący był z kolei w meczu drugiej kolejki. PSG, w którym jednym z liderów od lat jest Kamil Syprzak, wracało z Veszprem w minorowych nastrojach, ponieważ przegrało aż 28:41.
Polski obrotowy nie może mieć jednak sobie nic do zarzucenia, ponieważ w dwóch starciach zgromadził na swoim koncie 16 bramek, co daje mu trzecie miejsce w klasyfikacji strzelców EHF Champions League.
- Gramy przeciwko jednemu z faworytów nie tylko do awansu do Final 4, ale i do zwycięstwa całego turnieju. To drużyna z wieloma czołowymi graczami o dużej jakości, ale gramy u siebie i jak zawsze postaramy się przygotować się do meczu tak, aby wygrać - mówi Xavi Sabate, który liczy na gorący doping kibiców.
Orlen Wisła Płock i Paris Saint-Germain mierzyły ze sobą ośmiokrotnie. Bilans bezpośrednich starć przemawia wyraźnie na korzyść PSG, które wychodziło zwycięsko ze wszystkich spotkań z ekipą Nafciarzy.
- Mają silny i zgrany zespół, co zawsze stanowi wielkie wyzwanie. Ciężko pracowaliśmy i jesteśmy gotowi na walkę. To będzie ekscytujące spotkanie zarówno dla zawodników, jak i kibiców - zapowiada bramkarz klubu z Płocka, Viktor Hallgrimsson.
Orlen Wisła Płock - Paris Saint-Germain HB / 26.09 (czwartek), godz. 20:45