Po dwóch kolejkach w grupie C układ jest jasny - Francja ma już pewny awans z pierwszego miejsca, a waleczna Portugalia straciła matematyczne szanse na przejście do kolejnej fazy. Polki, by awansować muszą wygrać z Hiszpanią, z kolei ekipie z Półwyspu Iberyjskiego, ze względu na lepszy bilans bramkowy wystarczy jedynie remis.
Co wiemy o drużynie Ambrosa Martina? Przed rozpoczęciem mistrzostw Hiszpanię określano jednym, wielkim znakiem zapytania. Po nieudanych występach na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, zespół przeszedł zmianę pokoleniową, tracąc kilka kluczowych zawodniczek, jednak "Las Guerreras" udowodniły, że wciąż potrafią zaskoczyć.
Przypomnijmy, że przed startem ME 2024 w towarzyskim starciu pokonały jedną bramką mistrzynie świata - Francuzki i zremisowały z reprezentacją Czech, co dodało im przed głównym turniejem dużo pewności siebie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za figura! Piękna dziennikarka poleciała na wakacje
Pierwsze mecze mistrzostw Europy pokazały, że te wyniki nie są przypadkiem. Hiszpanki na start pokonały Portugalię, a w starciu z Francją prowadziły przez trzy kwadranse, choć ostatecznie uległy im różnicą dwóch bramek.
Polki w poniedziałkowym starciu będą musiały przypilnować dwie najgroźniejsze zawodniczki - Carmen Campos oraz Danilę So Delgado, która Francji rzuciła aż dziewięć bramek. W dobrej dyspozycji jest także ich bramkarka Nicole Wiggins.
Bilans bezpośrednich starć to 17 do 12 na korzyść "Las Guerreras". Ostatni raz oba zespoły zmierzyły się ze sobą podczas EHF EURO 2022 i spotkanie zakończyło się wygraną Polek 22:21, ale ze względu na niekorzystny wynik Hiszpania - Niemcy (Hiszpanki z rozmysłem wygrały różnicą trzech bramek, by przejść do kolejnej fazy z drugiego miejsca - przyp. red.) Biało-Czerwone odpadły z dalszej rywalizacji.
- Hiszpania to zespół, który znacznie utrudnił nam wyjście z grupy w Czarnogórze. W tym przypadku ważna będzie nie tylko taktyka, ale przede wszystkim charakter. Będziemy walczyć do końca. Jesteśmy przygotowane i nastawione bojowo. Wciąż pamiętam sytuację sprzed dwóch lat i chciałbym pokazać teraz rywalkom, że to my będziemy górą - powiedziała obrotowa polskiej kadry Aleksandra Olek.
Grupa C (Bazylea)