Wygrana prezentem na Święta - relacja z meczu SPR Lublin - Start Elbląg

Pojedynek w ramach 13. kolejki ekstraklasy lublinianki rozegrały przed własną publicznością. Przeciwnikiem mistrzyń Polski był Start Elbląg, który pomimo starań dostał srogą lekcję szczypiorniaka.

Wynik spotkania otworzyła w 2. minucie była zawodniczka elbląskiego Startu - Alesia Mihdaliovą, w odpowiedzi, kilka minut później punkt dla Startu zdobyła Yevginija Knoroz, która w całym meczu 3-krotnie pokonała lubelską bramkarkę. W 8. minucie po efektywnym trafieniu z koła Moniki Marzec na tablicy świetlnej widniał rezultat 5:3. W kolejnych minutach zawodniczki Startu starały się za wszelką cenę odrobić minimalne straty i zawiesić lubliniankom wyżej poprzeczkę. Gdy w 15. minucie za sprawą Katarzyny Stradomskiej doszło do remisu, zdenerwowany trener lublinianek, Grzegorz Gościński poprosił o przerwę. Przez kolejne minuty piłkarki z Lublina nie potrafiły uciec przeciwniczkom na bezpieczną odległość. Do samego końca pierwszej połowy wynik oscylował wokół remisu. Dopiero na kilka sekund przed końcem Małgorzata Majerek zdobyła ważną bramkę dla swojego zespołu, dzięki czemu SPR prowadził 15:14. Wynik mógł ulec zmianie, gdyby nie wspaniała interwencja Małgorzaty Sadowskiej, która obroniła dwa rzuty karne. Na przerwę zespoły zeszły przy stanie 15:14 dla gospodyń.

Początek drugiej odsłony meczu przypominał pierwszą. Pierwsze minuty to chaotyczna gra obydwu zespołów. Proste straty piłek, błędy kroków, które tak naprawdę nie powinny mieć miejsca. Dopiero w 45. minucie lublinianki wyszły na swobodne, pięciobramkowe prowadzenie. Wiadomo już było, że do końca meczu mistrzynie Polski dwóch punktów nie oddadzą. Szkoleniowiec gospodyń dał pograć wszystkim zawodniczkom. Pierwszy raz na parkiecie w ekstraklasie mogliśmy oglądać bramkarkę - Annę Baranowską, młodą i utalentowaną, która do tej pory wiele razy reprezentowała kraj w kategorii juniorek. Mecz ostatecznie zakończył się wygraną lublinianek - 36:27.

SPR Lublin - EKS Start Elbląg 36:27 (15:14)

SPR Lublin: Sadowska 1, Baranowska - Włodek 8, Wojtas 5, Repelewska 4, Marzec 4, Majerek 3, Mihdaliova 3, Rukaite 2, Małek 2, Malczewska 2, Wojdat 1, Duran 1, Skrzyniarz.

Trener: Grzegorz Gościński.

Kary: 5x2 min.

Karne: 3/3.

EKS Start Elbląg: Miecznikowska, Kordunowska - Dolegało 7, Stradomska 6, Sądej 6, Szymańska 4, Knoroz 3, Cekała 1, Szklarczuk, Grudka, Frąckiewicz, Pełka-Fedak.

Trener: Justyna Stelina.

Kary: 5x2 min.

Karne: 2/4.

Sędziowali: Kamil Dąbrowski, Sławomir Kołodziej.

Widzów: ok. 500.

Komentarze (0)