Niedzielny mecz w Gorzowie Wielkopolskim był dla Polaków pojedynkiem o "być albo nie być" na ME 2026 piłkarzy ręcznych. W ostatniej kolejce eliminacji ekipa Biało-Czerwonych zmierzyła się z Rumunią i porażka tego dnia nie wchodziła w grę.
Drużyna Joty Gonzaleza miała na koncie cztery punkty - tyle samo co trzeci Izrael i "oczko" mniej od niedzielnego rywala. Stało się więc jasne, że jeśli reprezentacja Polski pokona Rumunię, a Izrael przegra z Portugalią, na pewno awansujemy na mistrzostwa Europy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Poznajesz? Miss mundialu wszystkich zaskoczyła
Po zakończeniu niedzielnych spotkań w "polskiej grupie" każdy mógł odetchnąć z ulgą. Nasz zespół zdobył dwa punkty, zwyciężając 30:29, a Portugalia wygrała z Izraelem 34:33. Tym samym polska kadra zakończyła rywalizację w grupie 8 na drugim miejscu i wystąpi na ME 2026.
EHF EURO 2026 będzie siedemnastą edycją mistrzostw Europy piłkarzy ręcznych. W turnieju zagrają 24 zespoły, a podział na grupy poznamy podczas losowania, które odbędzie się w czwartek 22 maja w Herning.