Wysoka wygrana zespołu Strząbały - relacja z meczu Siódemka Miedź Legnica - AZS AWF Biała Podlaska

W meczu 13. kolejki I ligi szczypiorniści Siódemki Miedź Legnica w hali przy ul. Lotniczej wysoko 34:22 pokonali AZS AWF Biała Podlaska. Legniczanie pozostali na 2. miejscu w tabeli zaplecza ekstraklasy.

Paweł Jantura
Paweł Jantura

Mecz z akademikami z Białej Podlaskiej zespół trenera Edwarda Strząbały miał wysoko wygrać i dopisać sobie dwa punkty. I tak się stało. Nie mogło być inaczej, bo zespoły dzieliła różnica przynajmniej klasy.

Legniczanie wygrali różnicą 12 bramek, ale powinni zdecydowanie więcej. Po raz kolejny jednak Miedzianka wyszła na mecz myśląc, że słaby rywal będzie tylko oczekiwał na jak najniższy wymiar kary. Niezbyt skoncentrowani gospodarze pierwszą bramkę zdobyli dopiero w 4 min, kiedy to Sebastiana Michalczuka pokonał Andrzej Brygier (1:0). W 12 min. goście niespodziewanie prowadzili 5:4. Więcej taka sytuacja w tym meczu już się nie powtórzyła. Trzy minuty później było 6:5 dla Miedzi, która prowadzenia nie oddała już do końcowej syreny. Podopieczni trenera Edwarda Strząbały wzięli się do roboty i odskoczyli na sześć bramek (14:8 w 25 min.). Przed przerwą goście zdołali jednak zniwelować stratę wykorzystując grę w przewadze (przez ponad minutę legniczanie grali w pięciu przeciwko siedmiu rywalom) i w 28 min. było już tylko 14:12. Na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 15:13.

Druga połowa należała już zdecydowanie do Miedzi. Goście trzymali się tylko przez pięć minut (18:16 w 35 min.). W 40 min. było już 20:16 dla gospodarzy, a pięć minut później 25:18. Do końca spotkania legniczanie konsekwentnie powiększali przewagę i ostatecznie wysoko wygrali 34:22. Strzelecką formą błysnął Konstantin Czorewski, który zdobył w sumie 9 bramek. Co cieszy skutków kontuzji nie odczuwa już Artur Szabat, który bramkarza AZS-u pokonał aż osiem razy. Na prawym skrzydle dobrą zmianę Andrzejowi Brygierowi dał Radosław Żmurko. Dla niego i Przemysława Rosiaka mecz z akademikami był pierwszym przed legnicką publicznością po powrocie do Miedzi. Rosiak uczcił to czterema bramkami, a Żmurko trzema. Warto jeszcze podkreślić dobrą postawę Przemysława Witkowskiego, który po przerwie zastąpił w bramce niemrawego Lecha Kryńskiego

Teraz legnickich szczypiornistów czekają dwa mecze wyjazdowe. Najpierw z ChKS Łódź, a potem z liderem BRW Stalą Mielec. Legniccy kibice w hali przy ul. Lotniczej zobaczą Miedziankę dopiero 20 lutego. Tego dnia podejmą Wisłę Sandomierz.

Siódemka Miedź Legnica - AZS AWF Biała Podlaska 34:22 (15:13)

Miedź:
Kryński, Witkowski - Żmurko 3, Jędrzejewski 1, Będzikowski, Rosiak 4, Czorewski 9, Skrabania 6, Szabat 8, Brygier 1, Petela 1, Szuszkiewicz, Hajgenbart, Góreczny.
Kary: 8 min.

AZS AWF:
Michalczuk, Fedoruk - Kamys 1, Dębowczyk 3, Pezda 1, Żuk 8, Kożuchowski 1, Morąg 3, Deszczyński 3, Franczuk 2, Kieruczenko, Otręba.
Kary: 6 min.

Sędziowali: Kondziela (Opole), Pytlik (Katowice).
Widzów: 500.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×