Przełamać kompleks - zapowiedź meczu MKS Piotrcovia - Zagłębie Lubin

W środę rozegrane zostanie pierwsze spotkanie 18. kolejki ekstraklasy kobiet. Naprzeciw siebie staną Piotrcovia Piotrków Trybunalski i Zagłębie Lubin. Podopieczne Janusza Szymczyka postarają się przełamać w tym meczu kompleks rywalek z którymi nie wygrały od września 2007 roku.

Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Zagłębie Lubin 03.02.2010r. godz. 17.00

Dla Piotrcovii i Zagłębia będzie to trzeci bezpośredni pojedynek w ciągu ostatniego miesiąca. W styczniu dwukrotnie spotkały się one w półfinale Pucharu Polski, teraz czeka je rywalizacja w lidze. Wszystkie dotychczasowe spotkania wygrały lubinianki. Zresztą można powiedzieć, że mają one prawdziwy patent na obecne brązowe medalistki bowiem po raz ostatni przegrały z nimi w 4. kolejce… sezonu 2007/2008. Było to dokładnie 19 września 2007 roku kiedy to piotrkowianki wygrały we własnej hali 30:25. Później były już same porażki. Teraz będą chciały w końcu przełamać tę fatalną passę.

Środowe spotkanie będzie dla gospodyń końcem maratonu jaki został im zafundowany w ostatnim czasie. Zresztą podopieczne Janusza Szymczyka nie ukrywają, że już dość mocno odczuwają zmęczenie spowodowane tak częstymi meczami. Być może to było przyczyną kontuzji Beaty Kowalczyk czy niedawnego urazu Joanny Wagi. Ta pierwsza przeszła już operację kolana i nie zobaczymy jej w tym sezonie na boisku, ta druga jest zdrowa i w sobotę w Chorzowie, obok Agaty Wypych, należała do najlepszych zawodniczek Piotrcovii.

W Zagłębiu, jeśli chodzi o liczbę meczów, sytuacja podobna. Kolejne rozgrywane spotkania powodują coraz większe zmęczenie podopiecznych Bożeny Karkut, a już w sobotę czeka je bardzo trudny pojedynek z Byasenem HE Trondheim w ramach Pucharu Zdobywców Pucharów. Na szczęście na razie w drużynie wicemistrzyń Polski nie ma problemów z urazami, a co pokazuje ostatnie, wygrane, spotkanie z SPR-em Lublin, także forma idzie w górę. To sprawia, że sztab szkoleniowy, zawodniczki i kibice mogą z optymizmem oczekiwać kolejnych meczów.

W środę w Piotrkowie Trybunalskim bardzo trudno wskazać więc faworyta. Niby są nimi lubinianki, które mają patent na podopieczne Janusza Szymczyka i będą chciały powalczyć o powrót na pozycję liderek ekstraklasy. Z drugiej strony na pewno nie rzucą one wszystkich sił i nie zaryzykują ewentualnych urazów przed sobotnim meczem z Byasenem. Dlatego też gospodynie stają przed ogromną szansą na odniesienie zwycięstwa i zakończenie tej niezbyt chlubnej serii pojedynków z Zagłębiem.

Tak było w sezonie zasadniczym:

Zagłębie Lubin - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 34:26

Źródło artykułu: