W niedawno rozegranym spotkaniu pucharowym pomiędzy obiema ekipami (22 stycznia), mocno osłabieni Warmiacy wygrali w Wągrowcu 30:28, zapewniając sobie awans do półfinału Pucharu Polski. Los sprawił, że obie drużyny spotykają się ponownie po trzech tygodniach - tym razem w walce o ligowe punkty.
Pierwsze spotkanie po przerwie, spowodowanej imprezą mistrzowską reprezentacji, nie było udane dla żadnej ze stron. Olsztynianie zaprezentowali się bardzo słabo w Płocku, gdzie ulegli tamtejszej Wiśle (20:32). Nielba natomiast, nie sprostała bezpośredniemu rywalowi w walce o pierwszą ósemkę - Piotrkowianinowi Piotrków Tryb., przegrywając na własnym parkiecie jednym trafieniem (28:29). Podopieczni trenera Edwarda Kozińskiego przyjeżdżają do Olsztyna z nadzieją na poprawę dorobku punktowego i odskoczenie od zespołów zajmujących siódme i ósme miejsce w ligowej tabeli. Różnica jedynie dwóch punktów oznacza, że dla gości każde spotkanie jest na wagę play-offów. To zapowiada trudne zadanie przed ekipą ze stolicy Warmii i Mazur. Trener Krzysztof Kisiel i spółka liczą na zajęcie wysokiej pozycji wyjściowej przed ostatecznymi rozgrywkami, które wyłonią Mistrza Polski. Na drodze stoi im kilka ekip, a w rozegranym awansem meczu MMTS Kwidzyn - Azoty Puławy ten pierwszy zespół zdobył dwa punkty i na chwilę przeskoczył olsztynian w ligowej tabeli. Dlatego zawodnicy Travelandu Społem nie mogą pozwolić sobie na utratę punktów z teoretycznie słabszym rywalem, szczególnie grając na własnym parkiecie. Podkreśla to miedzy innymi olsztyński rozgrywający, Łukasz Masiak. - Czeka nas jeszcze kilka trudnych meczów, między innymi wyjazd do Puław, dlatego z Nielbą musimy wygrać. To niewygodny dla nas przeciwnik, ale ostatnio wygraliśmy w Wągrowcu i to my mamy przewagę psychologiczną - dodaje.
W olsztyńskim obozie panuje pełna mobilizacja. Trener ma do dyspozycji wszystkich zawodników, coraz lepiej czuje się także Piotr Frelek, który narzekał na lekki ból barku. Na parkiecie na pewno nie zobaczymy Krzysztofa Maciejewskiego i Adama Waśki, któremu odnowiły się problemy ze ścięgnem Achillesa. Na szczęście w doskonałej formie jest Mateusz Kopyciński, a do gry powrócił także Marcin Malewski, który jest do dyspozycji trenera.
Sobotnie spotkanie na pewno będzie bardzo emocjonujące, a zawodnicy obu ekip liczą na punkty. Mecz w olsztyńskiej hali Urania zaplanowany został na godzinę 17. Spotkanie poprowadzi para sędziowska Rajkiewicz/Tarczykowski.
Działacze klubu z Olsztyna zapraszają także do odwiedzenia nowo powstałego sklepu Travelandu Społem Olsztyn, w którym można nabyć gadżety związane z zespołem ze stolicy Warmii i Mazur. W najbliższym czasie sklepik ma się powiększyć o kolejne produkty.