Janusz Szymczyk (trener MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski): Jak nie można zdobyć dwóch punktów to trzeba zdobyć chociaż ten jeden. Powinniśmy ten dzisiejszy mecz wygrać. W drugiej połowie AZS zaczął grać agresywniej, ale my nie wykorzystaliśmy siedmiu kontr. Gdybyśmy wykorzystali chociaż połowę z tych sytuacji, mecz spokojnie zakończyłby się naszym zwycięstwem. Paradoksalnie dzięki naszym niewykorzystanym okazją, gospodynie chwyciły wiatr w żagle i to my musieliśmy w ostatniej minucie zdobyć bramkę wyrównującą. Bardzo chcieliśmy tu wygrać, ale teraz cieszymy się z jednego punktu.
Roman Jezierski (trener KU AZS Politechnika Koszalińska): Zawsze przy remisie jest tak, że równie dobrze można było wygrać i można było przegrać. Nie wiem czy się cieszyć, bo moje uczucia są mieszane. Nie daliśmy się ograć jednemu z czołowych zespołów, ale również nie wygraliśmy tego spotkania. Dziewczyny walczyły bardzo ambitnie, zostawiły serducho na parkiecie. Martwi kolejna kontuzja w zespole, tym razem Justyny Łabul. Teraz szanse będą dostawać dziewczyny które grały mniej i mam nadzieje, że przyniesie to korzyści dla całego zespołu.
Justyna Łabul (zawodniczka KU AZS Politechnika Koszalińska): No niestety miało miejsce takie niefortunne zdarzenie. Wracając do obrony nadepnęłam na nogę koleżanki Wioli Janaczek i skręciłam kostkę. Bardzo nerwowo oglądało się z ławki dalszą część meczu. Uważam, że jesteśmy jeszcze młodym zespołem i przy takich końcówkach jak dzisiaj powinnyśmy grać bardziej na przerwanie, a nie szybkie rozegrania. Uważam, że nasza gra w obronie wygląda naprawdę obiecująco i chyba powoli przychodzi forma na play-offy.
Sylwia Lisewska (MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski): Moja dyspozycja w dzisiejszym meczu była bardzo przeciętna. W pierwszej połowie spotkania nie zagrałam praktycznie nic ciekawego. W drugiej połowie wpadły trzy rzuty, ale to nie jest rewelacyjna zdobycz bramkowa. Jak widać po przebiegu dzisiejszego spotkania mecze wyjazdowe są bardzo ciężkie i nie wiem czy będę z koleżankami uczestniczyć w zgrupowaniu kadry, ponieważ zaraz po zgrupowaniu czeka nas ważny wyjazd do Elbląga.