Bramkarz: Tomasz Matulski (MKS Piotrkowianin)[2]
Szczypiorniści Vive Targów Kielce przyzwyczaili swoich kibiców do efektownych zwycięstw. Wydawało się, iż w Piotrowie Trybunalskim mistrzowie Polski urządzą sobie kolejny strzelecki trening. Tak się jednak nie stało, a to za sprawą bardzo dobrze dysponowanego Tomasza Matulskiego. Bramkarz Piotrkowianina wielokrotnie wychodził zwycięsko z pojedynków sam na sam z zawodnikami Vive Targów. Skutecznie bronił rzuty m. in. Mariusza Jurasika oraz Rastko Stojkovicia, który nie zwykł mylić się z linii 7 metrów.
Lewe skrzydło: Michał Chodara (NMC Powen Zabrze) [3]
W spotkaniu z Zagłębiem Lubin piłkarze ręczni NMC Powenu Zabrze zaprezentowali się z bardzo dobrej strony. To jednak nie wystarczyło do zdobycia punktów. Inaczej było w pojedynku z AS-BAU Śląskiem Wrocław. Podopieczni Roberta Nowakowskiego potwierdzili, iż ich poprzedni udany występ nie był dziełem przypadku. We Wrocławiu dobre zawody zaliczył wypożyczony z Vive Targów Kielce skrzydłowy Michał Chodara. Zawodnik beniaminka skutecznie wykańczał akcje swojego zespołu, w dużej mierze przyczyniając się do niezwykle cennego zwycięstwa.
Lewe rozegranie: Remigiusz Lasoń (Azoty Puławy) [2]
Najwięcej emocji spośród spotkań 18. kolejki dostarczyło to rozegrane w Kwidzynie. Walczący w europejskich pucharach szczypiorniści MMTS-u stoczyli zacięty bój z Azotami Puławy. Lepsi okazali się gospodarze, jednak goście po tym występie na pewno nie mogą czuć się gorszym zespołem. W drużynie Azotów pierwszoplanową postacią był Remigiusz Lasoń. Rozgrywający puławskiego klubu zaliczył 10 trafień - wszystkie z gry.
Środek rozegrania: Dawid Przysiek (MKS Nielba Wągrowiec) [8]
Sprawcami największej niespodzianki w 18. kolejce spotkań okazali się piłkarze ręczni Nielby Wągrowiec. Beniaminek w pojedynku z zajmującym 3. miejsce Travelandem-Społem Olsztyn udowodnił, iż miano "czarnego konia" rozgrywek należy mu się całkowicie zasłużenie. Motorem napędowym akcji Nielby był oczywiście Dawid Przysiek. Młody rozgrywający beniaminka zaliczył kolejny udany występ na parkietach ekstraklasy.
Prawe rozegranie: Robert Orzechowski (MMTS Kwidzyn) [2]
Początek roku okazał się niezwykle udany dla szczypiornistów MMTS-u Kwidzyn. Dwa ligowe zwycięstwa pozwoliły podopiecznym Zbigniewa Maruszewskiego awansować na 3. miejsce w ligowej klasyfikacji, a pucharowe zwycięstwo nad HC Odorheiu Seicesc przybliżyło ich do ćwierćfinału Challenge Cup. W ligowym spotkaniu z Azotami Puławy pod nieobecność Dzmitry Marhuna bardzo dobrze zaprezentował się Robert Orzechowski. Były zawodnik SMS-u Gdańsk wespół z Mateuszem Seroką stanowił o sile ofensywnej swojego zespołu, prowadząc go do cennego zwycięstwa.
Prawe skrzydło: Maciej Ścigaj (Chrobry Głogów) [1]
W dotychczasowych pojedynkach Maciej Ścigaj więcej czasu spędzał na rozegraniu. Tym razem trener Jacek Okpisz zdecydował się na zmianę pozycji byłego zawodnika Miedzi Legnica i okazało się to strzałem w dziesiątkę. Ścigaj był skuteczny zarówno w ataku pozycyjnym, jak i w kontrze. Ponadto wykorzystał kilka rzutów karnych, tylko raz przegrywając pojedynek z bramkarzem gości.
Kołowy: Dimitri Kuzelev (Wisła Płock) [9]
Piłkarze ręczni Wisły Płock zrewanżowali się Zagłębiu Lubin za niespodziewaną porażkę w pierwszej rundzie. W rozegranym w Lubinie pojedynku lepsi okazali się wicemistrzowie Polski. W zespole prowadzonym przez Thomasa Sivertssona pierwszoplanową postacią był Dimitri Kuzelev. Rosyjski kołowy po raz kolejny zaprezentował się z bardzo dobrej strony, udowadniając swoją klasę.
Ławka rezerwowych:
Bramkarz: Piotr Wyszomirski (Azoty Puławy) [3]
Lewe skrzydło: Bartłomiej Tomczak (MKS Zagłębie Lubin) [5]
Lewe rozegranie: Michał Szolc (NMC Powen Zabrze) [5]
Środek rozegrania: Henrik Knudsen (Vive Targi Kielce) [6]
Prawe rozegranie: Dmytro Zinchuk (Azoty Puławy) [2]
Prawe skrzydło: Mateusz Seroka (MMTS Kwidzyn) [2]
Kołowy: Mateusz Jankowski (MKS Piotrkowianin) [5]