Siódemka kolejki ekstraklasy kobiet

21. kolejka ekstraklasy kobiet za nami. Już tylko jedna seria spotkań pozostała do zakończenia fazy zasadniczej i poznania par 1/4 finału. W weekend nie obyło się bez niespodzianki, jaką było wyjazdowe zwycięstwo KPR-u Jelenia Góra z Politechniką Koszalińską. Teraz tradycyjnie czas na zestawienie najlepszych zawodniczek.

Maciej Brum
Maciej Brum

Bramkarka: Beata Skura (Piotrcovia Piotrków Trybunalski) [2]
Brązowym medalistkom poprzedniego sezonu nie udało się pozyskać dodatkowej bramkarki, która mogłaby być równorzędną zmienniczką dla Beaty Skury, która jednak radzi sobie na razie znakomicie. W Elblągu po raz kolejny należała do najlepszych zawodniczek swojego zespołu, przyczyniając się do jej cennego zwycięstwa.

Lewe skrzydło: Karolina Sulżycka (Vistal Łączpol Gdynia) [1]
W meczu z SPR-em Lublin słabo zagrała lewoskrzydłowa ekipy z Trójmiasta. Tydzień później zaprezentowała się już zupełnie inaczej. W sobotę, przeciwko liderkom tabeli z Lubina, nareszcie pokazała skuteczność, której wymaga się od tej zawodniczki, dzięki czemu zadebiutowała w naszym zestawieniu.

Lewe rozegranie: Monika Odrowska (KPR Jelenia Góra) [4]
Największą niespodziankę w 21. kolejce sprawiły zawodniczki KPR-u Jelenia Góra. Nie byłoby to jednak możliwe gdyby nie znakomita postawa rozgrywającej, Moniki Odrowskiej. Jej rzuty z drugiej linii co chwilę znajdowały się w bramce bronionej przez Annę Morawiec bądź Martę Kwiecień. W sumie zaliczyła aż 9 trafień, będąc najskuteczniejszą zawodniczką całego meczu.

Środek rozegrania: Agata Wypych (Piotrcovia Piotrków Trybunalski) [7]
Można w zasadzie powiedzieć, że w sobotnim spotkaniu w Elblągu oglądaliśmy pojedynek Start - Agata Wypych. Rozgrywająca z Piotrkowa Trybunalskiego jako jedyna ze swojego zespołu stwarzała zagrożenie dla przeciwniczek. Niestety 14 bramek i wygraną swojego zespołu okupiła groźną kontuzją, która może wyeliminować nawet do końca sezonu.

Prawe rozegranie: Kinga Byzdra (Zagłębie Lubin) [2]
21-letnia Kinga Byzdra powoli staje się prawdziwą liderką Zagłębia Lubin. Tak było także w sobotnim spotkaniu z Vistal Łączpolem Gdynia. Rozgrywająca wicemistrzyń Polski nie tylko była najskuteczniejszą zawodniczką swojego zespołu, ale także znakomicie broniła, umiejętnie uprzykrzając życie swoim rywalkom.

Prawe skrzydło: Joanna Załoga (KPR Jelenia Góra) [7]
Dobrą formę, tak jak i jej cały zespół, prezentuje ostatnio Joanna Załoga. Jeleniogórzanki mogą żałować, że w takie dyspozycji nie były od początku sezonu bowiem wtedy zamiast bronić się przed spadkiem, byłyby zapewne w ósemce. W Koszalinie rzuciła 5 bramek, przyczyniając się do niespodziewanej wygranej KPR-u.

Kołowa: Joanna Dworaczyk (Politechnika Koszalińska) [9]
Niesamowicie dużo zdrowia pozostawiła w sobotę na boisku kołowa gospodyń, Joanna Dworaczyk. Gdyby jej koleżanki dostosowały się do tego poziomu, Politechnika nie schodziła by z boiska pokonana. Niestety dla akademiczek tak nie było i osiem zdobytych przez zawodniczkę bramek nie zapobiegło bolesnej porażce.

Ławka rezerwowych:

Bramkarka: Agnieszka Kordunowska (Start Elbląg) [1]
Lewe skrzydło: Bogna Dybul (Ruch Chorzów) [6]
Lewe rozegranie: Joanna Obrusiewicz (Zagłębie Lubin) [8]
Środek rozegrania: Sabina Kobzar (KPR Jelenia Góra) [8]
Prawe rozegranie: Katarzyna Duran (Vistal Łączpol Gdynia) [1]
Prawe skrzydło: Aukse Rukaite (SPR Lublin) [1]
Kołowa: Patrycja Kulwińska (Vistal Łączpol Gdynia) [10]

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×