Strząbała narzeka na swoich zawodników

Edward Strząbała trener Siódemki Miedź Legnica nie jest zadowolony z postawy niektórych swoich graczy. - Jędrzejewski i Czorewski muszą wziąć się do roboty - oświadcza doświadczony szkoleniowiec.

Przed wyjazdowym meczem z AZS Politechnika Radom opiekun legnickich szczypiornistów nie jest w najlepszym nastroju. Edwarda Strząbałę martwi szczególnie postawa obrotowego Wiktora Jędrzejewskiego i rozgrywającego Konstantina Czorewskiego.

- Jędrzejewski na razie mnie rozczarowuje. Ściągałem go do Legnicy z myślą, że będzie ciągnął drużynę. Kawał z niego chłopa. Powinien rządzić na kole i rzucać po osiem bramek w meczu. Tymczasem nie gra tego, czego od niego oczekuję. Ostatnio przyplątał mu się jeszcze uraz pachwiny i tylko truchta. Problem w tym, że on przez cały sezon za dużo truchta. Te chłopak musi się obudzić, bo potencjał ma spory - mówi Strząbała.

Trener Miedzi nie oszczędza również ulubieńca legnickich kibiców Konstantina Czorewskiego.

- Dziś Kostia nie jest tym samym zawodnikiem, który do nas przyjechał latem. Po świetnych meczach na początku sezonu, zdecydowanie obniżył loty. W grudniu chyba miał zbyt długi urlop na Ukrainie, a potem złapał kontuzję. Dopiero od kilku dni trenuje na pełnych obrotach, ale do wysokiej formy sporo mu brakuje. Kostia musi się wziąć za siebie, bo drużyna w maju będzie go bardzo potrzebowała. Kto jak nie on ma nas poprowadzić do sukcesu w barażach o ekstraklasę - rozkłada ręce opiekun szczypiornistów Miedzi.

Z radomskim AZS-em legniczanie zmierzą się w sobotę o godz. 18.30. W Radomiu ekipa trenera Strząbały zamelduje się w piątkowy wieczór. W kadrze na ten mecz zabraknie prawdopodobnie Wiktora Jędrzejewskiego. Poza nim wszyscy zawodnicy są zdrowi i do dyspozycji trenera.

Źródło artykułu: