Łukasz Gierak: Rywal jest w naszym zasięgu

W najbliższą sobotę ostatnie spotkanie rundy zasadniczej przed własną publicznością rozegrają piłkarze ręczni Nielby Wągrowiec. O godzinie 18:00 podopieczni Edwarda Kozińskiego podejmować będą AWFiS Gdańsk. W pierwszej rundzie lepsi byli nielbiści. Podopieczni Edwarda Kozińskiego pokonali wtedy rywala czterema bramkami 33:29. Wtedy to najwięcej trafień z zespołu beniaminka zanotowali rozgrywający: Dawid Przysiek (13) oraz Łukasz Gierak (6).

- W pierwszym meczu w Gdańsku udało mi się zdobyć sześć bramek. Spotkanie w moim wykonaniu było całkiem niezłe. Grało mi się wtedy naprawdę dobrze - wspomina swój udział w meczu z AZS-em Łukasz Gierak. Drużyna z Gdańska aby myśleć o utrzymaniu będzie szukać za wszelką cenę punktów w Wągrowcu. - My natomiast zagramy na luzie. Mamy już przecież pewne miejsce w pierwszej ósemce. Jednak na pewno nie odpuścimy tego spotkania - dodaje.

Łukasz Gierak zna osobiście zawodników gdańskiej drużyny. - Akademicy posiadają w swoim składzie świetnego Piotra Chrapowskiego, który występuje na lewym rozegraniu. Jest to mój kolega z kadry młodzieżowej. Oprócz tego dużym zagrożeniem będzie Damian Kostrzewa - bardzo szybki i silny skrzydłowy. Myślę jednak, że rywal jest w naszym zasięgu. Jeśli zagramy bardzo mocno w obronie i uda się wyprowadzać kontrataki, to powinno być dobrze. Wypada nam wygrać przed własną publicznością ostatni mecz rundy. Liczymy na dwa punkty - informuje.

Dawid Przysiek, aktualny wicelider klasyfikacji strzelców ekstraklasy komplementuje sobotniego przeciwnika. - Zespół AZS-u to dobrze wybiegana, młoda drużyna. Mają świetnych skrzydłowych. Damian Kostrzewa zaliczył nawet kilka występów w reprezentacji narodowej. Gdańszczanie posiadają również solidną obronę - twierdzi gracz Nielby.

Wągrowieckim szczypiornistom udało się zwyciężyć w pierwszym meczu na wyjeździe. Zdaniem Przysieka grając teraz przed własną publicznością beniaminek ponownie zdobędzie dwa punkty. Rozgrywający wielkopolskiej drużyny uważa, że istnieje realna szansa zajęcia przez Nielbę szóstego miejsca po rundzie zasadniczej. - Tabela się tak ułożyła, że mamy jeszcze szansę na awans. Traveland Olsztyn powinien ulec Powen-owi Zabrze. My natomiast musimy ugrać dwa punkty z Gdańskiem - zakłada.

Źródło artykułu: