- Szansa na wyjazd do Magdeburga jest bardzo duża, ale sprawa nie jest jeszcze przesądzona. Bardzo wiele zależy od rozmowy z prezesem Bertusem Servaasem, do której dojdzie w przyszłym tygodniu. Kiedy przychodziłem do Kielc, chciałem pograć tu dwa sezony i wyjechać do Niemiec. Był pomysł, żeby od razu grać w Bundeslidze, ale po naradzie z ojcem uznaliśmy, że w polskiej lidze też będę się mógł rozwijać. A to jest dla mnie najważniejsze, bo jestem jeszcze młodym zawodnikiem. Na pewno dużo się przez te dwa lata nauczyłem. I mogę się jeszcze nauczyć. Jeśli prezes Servaas zostanie w klubie, jeśli w Vive będzie dobry trener i będzie szansa na budowę mocnej drużyny, to dlaczego nie zostać w Kielcach? Tutaj jest wszystko czego mi potrzeba: atmosfera dla piłki ręcznej, najlepsi kibice, dobrze zorganizowany klub i dobrzy zawodnicy - powiedział w wywiadzie dla Echa Dnia zawodnik Vive Kielce, Bartosz Konitz.
W niedzielę piłkarze ręczni Vive Kielce rozegrają ostatnie w tym sezonie spotkanie. Przeciwnikiem kielczan będzie MMTS Kwidzyn, a stawką tego pojedynku brązowy medal mistrzostw Polski. Czy będzie to ostatni mecz Bartosza Konitza w barwach Vive?
