Skrzydłowa Zagłębia w Koszalinie przebywała na parkiecie niespełna dziesięć minut. - Agnieszka miała dwie sytuacje bramkowe. Pomimo tak długiej przerwy jest bardzo dobrze przygotowana pod względem motorycznym - mówi Zbigniew Rutka.
- Pozostaje jeszcze pokonanie bariery psychologicznej, która zawsze pojawia się po tak ciężkiej kontuzji. Wierzymy jednak, że i z tym Agnieszka sobie poradzi i wspomoże naszą drużynę w tych najważniejszych meczach sezonu - dodaje II trener Zagłębia Lubin.
Źródło artykułu: