Będąca od pewnego czasu w wysokiej formie Barcelona podejmowała Antequerę. Barcelona by realnie myśleć o zachowaniu szans na mistrzostwo nie może pozwolić już sobie na stratę jakichkolwiek punktów. Mecz zaczął się pomyślnie dla Barcelony (10' 7:4) jednak goście nie zamierzali tanio sprzedać skóry. Przez to pojedynek był bardzo wyrównany i do przerwy Barcelona co prawda wygrywała lecz tylko nieznacznie - 16:14. Po przerwie przewaga Barcelony urosła do 6 trafień (45' 28:22). Mecz po 60 minutach gry zakończył się glorią Barcelony 39:29. "Man of the match" był obrotowy Barcelony - Cristian Ugalde zdobywca 10 bramek (7 w II połowie meczu).
Konia z rzędem temu kto postawił by na zwycięstwo Frigorificos Morrazo ( ostatnie 16 miejsce w lidze) w konfrontacji z Pevafersą Valladolid (3 miejsce w tabeli). Wiadomo nie od dziś, że zespoły które walczą o ligowy byt w każdym meczu walczą do końca gdyż każdy punkt jest dla nich na wagę złota. Valladolid to jednak wysoka półka a mecz był tylko potwierdzeniem różnicy klasy jaka dzieli te zespoły. Choć po pierwszej połowie wynik na to nie wskazywał (13:10 dla Valladolidu). Pierwsze 10 minut drugiej części gry to prawdziwy nokaut dla gospodarzy, którzy zdołali w tym czasie rzucić 1 bramkę podczas gdy ich rywal aż 8! (40' 21:11). Wpływ na to miała m.in. dyspozycja w bramce Tomasa Svenssona (9/20 45% skuteczności obron) To ustawiło mecz i po godzinie gry na tablicy wynik 28:19 dla Valladolidu.
Przedostatni zespół ekstraklasy - Octavio Pilotes Posada podejmował we własnej hali Cuence. Cuenca liczyła z pewnością na 2 pkt jednak to boisko weryfikuje umiejętności zespołu. Gospodarze którzy na gwałt potrzebują punktów od początku postawili rywalowi trudne warunki - w 20 minucie prowadzili już 14:7! Z takim bagażem bramek schodzili na przerwę (30' 19:12) Zespół Cuenci w drugiej połowie rzucił się do odrabiania strat - a sygnał do tego dał Dawid Nilsson, który zdobył 3 bramki pod rząd i dał nadzieję na wywiezienie korzystnego rezultatu. W 50 minucie było już tylko 28:25 dla gospodarzy jednak nie udało się odrobić strat i Cuenca uległa w meczu 34:31. Pierwszoplanową postacią w zespole Cuenci był Dawid Nilsson - 8 bramek (8/11 73% skuteczność). Szkoda tylko, że koledzy z zespołu nie dostosowali się do jego poziomu.
Reyno Navarro San Antonio - Ademar León to zdecydowanie najciekawsza para 22 kolejki Asobal Ligi. W meczu wystąpił Mariusz Jurkiewicz, który wcześniej pauzował ze względu na kontuzję. Wymiana ciosów trwała do 15 minuty (15' 8:7 dla San Antonio). Później nastąpił nagle przestój w grze Ademaru Leóń , który kosztował ich bardzo drogo. Sytuacja analogiczna do tej z meczu Morrazo - Valladolid. Między 15-25 minutą meczu szczypiorniści San Antonio zdobyli 8 bramek a ich rywale zaledwie 1 (25' 16:8). Do przerwy wynik 20:12 dla San Antonio. Po przerwie San Antonio zwiększało przewagę, która w 50 minucie wynosiła aż 33:20. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 35:25 dla zespołu San Antonio. Bardzo dobre zawody rozegrał Mariusz Jurkiewicz który walnie przyczynił się do zwycięstwa - zdobył 7 bramek ( 7/9 78% skuteczność) i obok Carlosa Ruesgi (10 trafień) był wyróżniającym się zawodnikiem w swoim zespole.
Wyniki 22. kolejki Asobal Ligi:
Reyno Navarra San Antonio - Reale Ademar León 35:25
FC Barcelona Borges - Antequera 2010 39:29
Octavio Pilotes Posada - Cuenca 2016 34:31
JD Arrate - Fraikin BM Granollers 26:29
CBM Torrevieja - BM Ciudad Real 21:27
Naturhouse La Rioja - BM Alcobendas 30:24
CAI BM Aragón - Labaro Toledo BM 29:27
Frigorificos Morrazo - Pevafersa Valladolid 19:28