Zwycięstwo o smaku utrzymania - relacja z meczu Wisła II Płock - AZS UZ Zielona Góra

Przed spotkaniem z akademikami z Zielonej Góry młodym Nafciarzom do pewnego utrzymania brakowało tylko 1 punktu. Zawodnicy Wisły II Płock chcieli zaoszczędzić sobie i kibicom niepotrzebnej niepewności i już w sobotni wieczór wywalczyli dalszy byt w I lidze, pokonując rywali 36:32. Tym samym podopieczni trenerów Janiszewskiego i Skórskiego na 2 kolejki przed końcem wypełnili założony przed sezonem plan.

Łukasz Luciński
Łukasz Luciński

Spotkanie nie było pięknym widowiskiem, pełnym sztuczek technicznych. Pojedynek bardziej przypominał starcie gladiatorów - był przepełniony męską, siłową walką o każdą piłkę. Początek należał bezapelacyjnie do gospodarzy, którzy prowadzili już nawet sześcioma oczkami (7:1 w 6. minucie), jednak wtedy inicjatywę przejęli przyjezdni zdobywając pięć bramek, przy zaledwie dwóch straconych golach.

Mimo młodego wieku gracze Wisły II Płock przystąpili do powstrzymywania ataków zielonogórzan, którzy wyraźnie nabierali wiatru w żagle. To właśnie do drużyny stanowiącej zaplecze kadrowe wicemistrzów Polski należała końcówka pierwszej partii. Odskoczyli oni na 10 bramek (20:10), a prym wiódł Kamil Mokrzki, zdobywając w ciągu 30 minut aż 8 bramek.

Ostatecznie pierwsza część pojedynku zakończyła się wynikiem 20:11 dla gospodarzy, którzy mogli być coraz bardziej pewni utrzymania. Niestety spowodowało to rozprężenie w ich szeregach, a po wznowieniu gry sukcesywnie inicjatywę zaczęli przejmować podopieczni Marka Książkiewicza.

Wiślacy razili nieskutecznością oraz zbyt często starali się sztuczkami technicznymi ośmieszać przeciwnika, co w większości przypadków kończyło się niepowodzeniem i dezaprobatą zgromadzonych na hali kibiców. Natomiast AZS grał niezwykle konsekwentnie i na 20 minut przed końcem zniwelował straty do czterech oczek, co mogło zapowiadać niezwykle emocjonującą końcówkę.

Od tej pory trwała wzajemna wymiana ciosów i gra bramka za bramkę. Ponadto spotkanie znacznie się zaostrzyło, czego efektem były 3 czerwone kartki. Ostatecznie jednak młodzi szczypiorniści z Płocka nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa i pokonali rywali 36:32. Zwycięstwo nie tylko oznaczało utrzymanie, ale również awans na 6. pozycję w tabeli I ligi. To na pewno jest ogromnym sukcesem płockiej młodzieży.

Wisła II Płock - AZS UZ Zielona Góra 36:32 (20:11)

Wisła:
Fiodor, Dudek - Bożek, Piórkowski 4, Rakowski 5, Przedpełski 4, Kwiatkowski 1, Nowaliński 4, Mokrzki 9 (1k), Syprzak 7 (1k), Szczutowski 2.

AZS: Olichwer, Pitoń - Skołozdrzy, Zarenkiewicz 1, Gałach 2, Kociszewski 4, Wasilek 12, Siekaniec 1, Rosiek 4 (1k), Koprowski 3, Klimas, Bielec, Pułka 4, Skrzypek 1.

Kary:
Wisła II -
8 minut
AZS UZ - 18 minut

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×