Wynik spotkania w 2 minucie celnym rzutem otworzył Adam Kruczek, dając prowadzenie MTS-owi. Szczypiorniści z Legnicy szybko odpowiedzieli trzema bramkami. Gospodarze nie zamierzali dawać za wygraną. W 7 minucie przed szansą na doprowadzenie do remisu stanął Ryszard Miodoński, jednak rzut karny obronił Lech Kryński. To zmotywowało legniczan do jeszcze lepszej gry. Dobra postawa w obronie zaowocowała serią kontrataków. Ten element gry był zdecydowanie najmocniejszą bronią podopiecznych Edwarda Strząbały i przesądził o ich końcowym sukcesie. W 14 minucie po bramce Przemysława Rosiaka na tablicy wyników pojawił się rezultat 4:10. Wówczas chrzanowianie podkręcili nieco tempo, udane interwencje Tomasza Balisia oraz trafienia Pawła Owczarka sprawiły, iż w 22 minucie wynik brzmiał 11:14. Wydawało się, iż gospodarze zdołają dość rywala, jednak kolejną serią trafień popisali się legniczanie, którzy skutecznymi kontratakami odbierali rywalom chęć do gry. W 29 minucie na tablicy świetlnej pojawił się wynik 12:20. MTS-iacy przed przerwą zdołali odrobić dwie bramki i drużyny zeszły do szatni przy stanie 14:20.
Drugą część zawodów obie drużyny rozpoczęły mocno zdekoncentrowane. Liczne straty, niedokładne podania oraz zmarnowane okazje do kontrataków dominowały w pierwszych 5 minutach. Po okresie chaotycznej gry do głosu doszli chrzanowianie, którzy w 41 minucie po bramce Ryszarda Miodońskiego przegrywali tylko 21:26. Różnica ta mogła być jeszcze mniejsza, jednak rzutu karnego nie wykorzystał Paweł Owczarek. Był to zarazem trzeci zmarnowany przez chrzanowian rzut karny w tym spotkaniu. To jednak nie podcięło skrzydeł podopiecznych Adama Piekarczyka, którzy po kolejnych trafieniach Miodońskiego wciąż utrzymywali kontakt z rywalem - 23:27. To jednak było wszystko, na co legniczanie pozwolili miejscowej drużynie w tym dniu. W kolejnych minutach wicelider rozgrywek ponownie wypracował sobie bezpieczną przewagę. Błędy gospodarzy w ataku i zabójcze kontrataki skutecznie wykańczane przez Andrzeja Brygiera oraz Tomasza Górecznego rozwiały ostanie nadzieje gospodarzy na korzystny rezultat. Trzeba jednak przyznać, iż cabanie nie zaprezentowali w tym meczu wszystkich swoich atutów, przede wszystkim zabrakło agresywnej obrony. W końcówce spotkania trener Adam Piekarczyk posłał na plac gry większą liczbę młodych i niedoświadczonych graczy, co wykorzystali legniczanie, punktując chrzanowian. Ostatecznie zespół Miedzi Siódemki Legnica zakończył mecz zwycięstwem 39:30.
MTS Chrzanów - Siódemka Miedź Legnica 30:39 (14:20)
MTS: Baliś, Weihonig - Miodoński 6, Owczarek 6/1, Kruczek 5, Łącki 4, Kobiela 3, Bugajski 2/1, Zajdel 2, Marchliński 1, Studziński 1, Pytlik, Pa. Rokita, Uraz.
Kary: 6 min.
Karne: 2/5.
Miedź: Kryński, Witkowski - Góreczny 9, Fabiszewski 6, Szabat 6, Rosiak 5, Brygier 4/1, Skrabania 4, Będzikowski 2, Jędrzejewski 1, Petela 1, Żmurko 1, Hajgenbart.
Kary: 12 min.
Karne: 1/1.
Kary: MTS - 6 min. (Marchliński, Studziński i Uraz 2 min.); Miedź - 12 min. (Jędrzejewski 4 min. Będzikowski, Petela, Szabat i Żmurko 2 min.).
Przebieg meczu:
I połowa: 1:0, 1:1, 1:2, 1:3, 2:3, 2:4, 2:5, 2:6, 2:7, 3:7, 4:7, 4:8, 4:9, 4:10, 5:10, 5:11, 5:12, 6:12, 6:13, 7:13, 7:14, 8:14, 9:14, 10:14, 11:14, 11:15, 11:16, 11:17, 12:17, 12:18, 12:19, 12:20, 13:20, 14:20.
II połowa: 14:21, 14:22, 15:22, 15:23, 16:23, 16:24, 17:24, 17:25, 18:25, 18:26, 19:26, 20:26, 21:26, 21:27, 22:27, 23:27, 23:28, 24:28, 24:29, 24:30, 25:30, 25:31, 26:31, 27:31, 27:32, 27:33, 27:34, 28:34, 28:35, 29:35, 29:36, 29:37, 30:37, 30:38, 30:39.