Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia przyjezdnych. Pierwszą bramkę w meczu zdobyła Kamila Rzeszutek, która po indywidualnej akcji pokonała Agnieszkę Kwiecień. W piątej minucie meczu po szybkiej kontrze przeprowadzonej przez Bożenę Sęktas, wynik meczu brzmiał 0:4. Akademiczki w tym czasie nie potrafiły dobrze rozgrywać ataków. Sygnał do odrabiania strat dała Kamila Całużyńska, pewnie wykonując rzut karny. W 16. Minucie na pierwsze prowadzenie tego dnia wyszły podopieczne Romana Jezierskiego. Po szybkiej kontrze drugie trafienie w tym meczu zaliczyła Natalia Borowska, a na tablicy widniał wynik 6:5. W 22 minucie spotkania przyjezdne złapały drugi oddech i ponownie objęły prowadzenie w meczu tym razem 10:8. Na szczęście akademiczki miały w składzie dobrze dysponowaną Malwinę Leśkiewicz, której kolejne rzuty z 9 metra lądowały w bramce. Do przerwy wynik meczu był sprawą otwartą a stan 12:12 zapowiadał duże emocje w drugie połowie.
Po zmianie stron na prowadzenie ponownie wyszły zawodniczki ze Śląska za sprawą kolejnego trafienia Rzeszutek. Jednak nie cieszyły się z niego zbyt długo. Po szybkiej kontrze pierwsze trafienie zaliczyła Joanna Chmiel. W 37 minucie akademiczki mogły objąć prowadzenie, niestety Całużyńska nie pokonała Moniki Karwat z rzutu karnego. W 40 minucie spotkania przy stanie 14:14 szybki atak wyprowadziła Dorota Błaszczyk, ale została w sposób niesportowy powstrzymana przez Annę Pawlik. Sędzia bez chwili zawahania wyciągnął czerwoną kartkę i usunął z boiska doświadczoną zawodniczkę Ruchu. Od tego momentu miejscowe powoli zaczęły zyskiwać przewagę. Na 10 minut przed końcem meczu za sprawą piątego trafienia Całużyńskiej wynik meczu brzmiał 19:16. Po trzecim skutecznie wykonanym rzucie karnym przez Leśkiewicz akademiczki prowadziły już 21:16. Duży wpływ na wynik w końcowych minuta pojedynku miała dobra dyspozycja Anny Morawiec, która zatrzymywała skutecznie zawodniczki Ruchu. Na 5 minut przed końcem popisała się kapitalną interwencją broniąc rzut karny i dobitkę w wykonaniu Rzeszutek. Do końca meczu obie drużyny dorzuciły po 2 trafienia a mecz zakończył się wynikiem 23:18.
Pierwsze spotkanie rywalizacji o siódme miejsce rozgrywek Ekstraklasy Kobiet było niewątpliwie ciekawym pojedynkiem. Zwroty akcji, które mu towarzyszyły miały spory wpływ na jego widowiskowość. Należy zwróci uwagę, że pięciobramkowa zaliczka AZS-u przed rewanżem na Śląsku, nie przesądza losów rywalizacji. Na wyróżnienie w dzisiejszym meczu zasługuje postawa Malwiny Leśkiewicz, która nie tylko zdobyła 6 cennych bramek, ale również mocno walczyła w obronie.
KU AZS Politechnika Koszalińska - KPR Ruch Chorzów 23:18 (12:12)
KU AZS Politechnika Koszalińska - Kwiecień, Morawiec - Leśkiewicz 6, Całużyńska 5, Łabul 3, Tarczyluk 2, Cieśla 2, Chmiel 2, Borowska 2, Szostakowska 1, Błaszczyk.
KPR Ruch Chorzów - Karwat, Wąż - Sęktas 6, Rzeszutek 3, Brymerska 3, Lipko 2, Rol 2, Pawlik 1, Kempa 1, Sucheta, Salamon, Radoszewska, Wawrzyńczuk.
Rzuty karne: AZS 4/5, Ruch 1/2.
Kary: AZS 10 minut, Ruch 14 minut(czerwona kartka Pawlik).
Widzów: 100.