Siódemka kolejki ekstraklasy kobiet

Medale w ekstraklasie kobiet zostały już rozdane. Mistrzyniami Polski zostały zawodniczki SPR-u Lublin, srebro przypadło Zagłębiu Lubin, a brąz Vistal Łączpolowi Gdynia. Przed nami przedostatnie zestawienie najlepszych zawodniczek. W poniższej siódemce kolejki wzięliśmy pod uwagę pierwsze mecze finałowe oraz pierwsze pojedynki o 5. i 7. miejsce.

W tym artykule dowiesz się o:

Bramkarka: Natasza Tsvirko (Zagłębie Lubin) [4]

Zagłębie Lubin planowało wygrać dwa pierwsze spotkania finałowe i w spokoju udać się do Lublina. Tak się jednak nie stało, bowiem podopieczne Bożeny Karkut przegrały pierwszy mecz po dogrywce. Równo w obu z nich zagrała jednak bramkarka gospodyń, Natasz Tsvirko, która wielokrotnie ratowała swój zespół przed stratą bramki.

Lewe skrzydło: Jelena Kordić (Zagłębie Lubin) [9]

Niezłe pierwsze spotkania finałowe rozegrała lewoskrzydłowa Zagłębia. W dwóch meczach rzuciła przeciwniczkom 8 bramek. Dodatkowo zagrała bardzo dobrze w obronie, nie pozwalając, występującej w SPR Lublin na prawym skrzydle, Małgorzacie Majerek na zaliczenie jakiegokolwiek trafienia.

Lewe rozegranie: Joanna Obrusiewicz (Zagłebie Lubin) [12]

Liderka i najlepsza snajperka Zagłębia zazwyczaj zawodziła w najważniejszych spotkaniach. Tym razem jednak, grając we własnej hali, było odwrotnie, choć jej postawa nie zapobiegła jednej porażce gospodyń. Joanna Obrusiewicz z 11 bramkami dwóch meczach była najskuteczniejszą zawodniczką swojej drużyny, dzięki czemu znalazła się już po raz dwunasty w naszym zestawieniu.

Środek rozegrania: Inna Krzysztoszek (Piotrcovia Piotrków Trybunalski) [5]

Po półfinałowej porażce z SPR-em Lublin, przed piotrkowiankami za cel postawiono zdobycie brązowego medalu. Potrzeba było do tego jednak równej gry wszystkich zawodniczek. Z tego zadania wywiązała się jedynie najbardziej doświadczona w zespole Inna Krzysztoszek, która w końcówce sezonu prezentowała bardzo dobrą dyspozycję.

Prawe rozegranie: Kristina Repelewska (SPR Lublin) [3]

Przez większość sezonu wielu kibiców SPR-u narzekało na dyspozycję Kistiny Repelewskiej. Zawodniczka ta zmobilizowała się jednak na ostatnie mecze sezonu. W Lubinie to ona na sekundę przed końcem zdobyła zwycięską bramkę, która dała mistrzyniom Polski niezwykle ważne zwycięstwo.

Prawe skrzydło: Kaja Załęczna (Zagłebie Lubin) [5]

Jak duże znaczenie ma doświadczenie, pokazuje Kaja Załęczna. Zawodniczka, która z powodzeniem może występować tak na lewym, jak i prawym skrzydle, w finale ekstraklasy kobiet często brała ciężar odpowiedzialności na swoje barki. Niestety dla niej niezła skuteczność nie przełożyła się na dwie wygrane Zagłębia.

Kołowa: Patrycja Kulwińska (Vistal Łączpol Gdynia) [11]

Niezbyt udane dla całego zespołu z Trójmiasta było pierwsze spotkanie w Piotrkowie Trybunalskim. Nierówna gra spowodowała, że w końcówce zabrakło czasu na odrabianie strat, co w konsekwencji oznaczało porażkę. W drugim meczu Kulwińska była jednak nie do zatrzymania. Nie tylko była najskuteczniejsza w swoim zespole, ale wywalczyła też kilka rzutów karnych.

Ławka rezerwowych:

Bramkarka: Anna Morawiec(Politechnika Koszalińska) [1]

Lewe skrzydło: Sabina Włodek (SPR Lublin) [10]

Lewe rozegranie: Karolina Szwed (Vistal Łączpol Gdynia) [7]

Środek rozegrania: Marta Rosińska (KSS Kielce) [5]

Prawe rozegranie: Malwina Leśkiewicz (Politechnika Koszalińska) [2]

Prawe skrzydło: Marzena Obruśnik (Zgoda Ruda Śląska) [4]

Kołowa: Monika Marzec (SPR Lublin) [8]

Źródło artykułu: