Beniaminek chciał bardziej - relacja z meczu Nielba Wągrowiec - MKS Piotrkowianin

Sobotnim spotkaniem rewanżowym z Piotrkowianinem piłkarze ręczni Nielby zakończyli rozgrywki ligowe. Wągrowieccy szczypiorniści pokonali ekipę z Piotrkowa Trybunalskiego 29:21. Dzięki temu zwycięstwu podopieczni Edwarda Kozińskiego zajęli ostatecznie 7. miejsce w tabeli. - Chcieliśmy bardziej niż Piotrkowianin - tak skwitował grę swego zespołu jeden z zawodników Nielby.

Pierwszy na listę strzelców wpisał się Alosza Szyczkow. Po trafieniu Jakuba Płócienniczaka nielbiści prowadzili 3:1. W 12. minucie Piotr Masłowski, najskuteczniejszy gracz przyjezdnych, zdobył wyrównującą bramkę (5:5). Jak się potem okazało, był to ostatni remis, jaki mogli zobaczyć tego dnia kibice zgromadzeni w hali wągrowieckiego OSIR-u. Pomiędzy 14. a 21. minutą żółto-czarni zdobyli kilka bramek z rzędu, nie tracąc przy tym ani jednej. Piotra Nera - bramkarza gości - pokonywali w tym okresie: Jakub Płócienniczak (dwukrotnie), Łukasz Gierak, Andriej Frołow oraz Bartosz Witkowski. Na tablicy wyników zrobiło się więc 10:5 dla nielbistów.

Uzyskanego prowadzenia Nielba nie oddała do końca spotkania. Wągrowieccy szczypiorniści do ostatnich minut kontrolowali przebieg rywalizacji. Piotrkowianom udało się na początku drugiej odsłony zmniejszyć straty do czterech bramek. Potem jednak całkowicie oddali inicjatywę gospodarzom, którzy powiększyli jeszcze swoją przewagę. Emocje skończyły się zbyt szybko. Ostateczny rezultat meczu ustalił Andriej Frołow (29:21, 60. minuta).

Po syrenie końcowej wągrowieckie trybuny owacyjnie podziękowały swoim ulubieńcom za emocje, jakich niewątpliwie dostarczyli gracze beniaminka przez cały sezon. Piłkarze osiągnęli to, co zamierzali na początku rozgrywek - utrzymanie.

Edward Koziński cieszył się ogromnie, że jego zawodnicy podeszli poważnie do ostatniego spotkania. - Chcieli wygrać i zająć siódme miejsce. Zagraliśmy przede wszystkim dobrze w obronie. Wiele wniósł nasz bramkarz. Dziękuję wągrowieckim kibicom za ogromne zaangażowanie i pomoc drużynie w trudnym sezonie ligowym - stwierdził trener żółto-czarnych.

Paweł Galus - II trener Nielby: - Przed rozpoczęciem spotkania widać było, kto bardziej przykładał się do rozgrzewki. Nasi chłopcy pokazali na parkiecie, że bardziej zależy im na zdobyciu siódmego miejsca. Podjęli walkę i zasłużenie zwyciężyli. Zakończyliśmy dobrym akcentem udany sezon ligowy. Możemy zejść z parkietu z podniesioną głową!

Dawid Przysiek - rozgrywający Nielby: - W lidze dwa razy przegraliśmy z graczami Piotrkowianina. Pragnęliśmy więc odegrać się za wcześniejsze porażki. Udało się zwyciężyć. Pokazaliśmy, że zasługujemy na siódme miejsce. Oby za rok było jeszcze lepiej!

Drużynę Nielby czeka teraz wolne, które potrwa do początku lipca. Wcześniej jednak zespół przejdzie kilkudniowy okres roztrenowania. - Trzeba wykorzystać odpoczynek, który jest w tym roku niezwykle krótki. W przerwie jednak na pewno nie pozwolę sobie na bezczynność. W zachowaniu formy pomoże mi jak zwykle gra w tenisa. Potem czeka nas ciężki okres przygotowawczy do nowego sezonu - powiedział Dawid Przysiek.

Nielba Wągrowiec - Piotrkowianin Piotrków Tryb. 29:21 (15:9)

Składy:

Nielba: Konczewski, - Przysiek 4, Krajewski 4, Frołow 4, Szyczkow 4, Gierak 3, Witkowski 3, Płócienniczak 3, Ciok 2, Świerad 2, Białaszek 0, Matłoka 0.

Piotrkowianin: Ner, Jędryka - Masłowski 5, Matyjasik 4, Jankowski 4, Piórkowski 2, Wolski 2, Bodasiński 1, Wasilewski 1, Różański 1, Laskowski 1, Krasiński 0, Biłko 0, Petrikiejew 0.

Kary: Nielba (10 minuta), Piotrkowianin (8 minut).

Sędziowali: Igor Dębski i Artur Rodacki - oboje z Kielc.

Widzów: 550.

Źródło artykułu: