- Plusy to postawa Bogumiła Buchwalda i Roberta Nowakowskiego. Pierwszy z konieczności przejął odpowiedzialność za zdobywanie bramek od Remigiusza Lasonia i wywiązał się z tego zadania doskonale, a przecież debiutował w ekstraklasie. Drugi pokazał, że w wieku 40 lat można grać na najwyższym poziomie. Jeśli chodzi o zaskoczenie na minus, to chyba tylko postawa Michała Szyby w końcowej fazie rozgrywek. Liczyłem, że wniesie więcej do zespołu, ale nie wytrzymał trudów sezonu – ocenia postawę swojego zespołu Giendadij Kamielin.
Poproszony o podsumowanie sezonu w swoim wykonaniu powiedział: - Oceniam go jako jeden z najlepszych w wieloletniej karierze. Milej wspominam tylko pracę w Kielcach, kiedy zdobywałem z Iskrą mistrzostwo i Puchar Polski.