Stal czeka na decyzję Wenty

Od najbliższego poniedziałku przygotowania do sezonu rozpoczną szczypiorniści Stali Mielec. W zajęciach oprócz "starej gwardii" uczestniczyć będą świeżo zakontraktowani zawodnicy z Pawłem Albinem na czele.

Tomasz Czarnota
Tomasz Czarnota

Głośno zrobiło się w ostatnim czasie ad vocem możliwości wypożyczenia do drużyny beniaminka SuperLigi nowego skrzydłowego Vive Damiana Kostrzewy. 21-letni gracz, który ze 155 zdobytymi bramkami okazał się w minionych rozgrywkach szóstym strzelcem ligi, byłby z pewnością największym wzmocnieniem Stali. - To czy Damian przez najbliższy rok zasili nasz zespół, zależy w głównej mierze od trenera Bogdana Wenty - zauważa prezes mieleckiego klubu Antoni Weryński. - Jesteśmy po wstępnych rozmowach z Vive, jednak nie tylko my interesujemy się Kostrzewą. Owszem, z racji bliskości położenia miast pozostajemy w dobrej komitywie z kieleckim klubem, jednak na odpowiedź w sprawie wypożyczenia jeszcze trochę trzeba będzie poczekać. Dopiero po przepracowanym okresie przygotowawczym trener Wenta podejmie decyzję, czy Kostrzewa będzie mu potrzebny w najbliższym sezonie. Podobna sytuacja ma się też z kilkoma innymi zawodnikami Vive, więc pozostaje nam tylko cierpliwie czekać - dodaje.

We wtorek odbyło się spotkanie zawodników Stali z trenerem i władzami klubu. Wszyscy piłkarze ręczni, którzy bronili w poprzednim sezonie barw mieleckiej drużyny, potwierdzili chęć dalszych występów w tym teamie. Część musi złożyć jeszcze podpisy pod umowami. Klaruje się natomiast sytuacja młodzieżowego reprezentanta Polski, Damiana Misiewicza, który najprawdopodobniej na okres studiów wypożyczony zostanie do Politechniki Radomskiej. W ślad za nim pójść może również bramkarz Stali, Filip Jarosz. Mierzący równo dwa metry młody zawodnik w pierwszoligowej drużynie z Radomia będzie miał szansę powalczyć o pozycję pierwszego golkipera. W starciu z Krzysztofem Lipką i Adamem Wolańskim większych szans bowiem nie ma.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×