Starostwo Powiatowe po wywalczeniu awansu ustami starosty Witolda Sosnowskiego obiecało remont tczewskiej „budowlanki” i obietnicy dotrzymało. Już zostało wymienione oświetlenie, a ku końcowi zmierza wyłonienie wykonawcy na wymianę parkietu. Remont hali rozpocznie się prawdopodobnie 6 września, zaraz po pierwszym meczu z AZS AWF Wrocław i potrwa około miesiąca. Przypadające w tym czasie mecze zostaną rozegrane na wyjeździe ( odpowiednio Kielce i Lubin), natomiast w rundzie rewanżowej zostaną one rozegrane w Tczewie już na nowej, przyjaznej zawodniczkom nawierzchni. Tym sposobem wszystkie zaplanowane mecze rozegrane zostaną w Tczewie, a nie jak planowano w Gniewie lub Gdańsku.
Bardzo dużą pomoc drużynie zaoferowało także miasto. Zarówno prezydent Zenon Odya jak i prezydenci Zenon Drewa i Mirosław Pobłocki jeszcze za czasów gry w I lidze często bywali na meczach i wyrażali swoje poparcie dla starań drużyny w walce o awans do ekstraklasy. Gdy wydawać by się mogło nierealny cel stał się faktem, włodarze miasta podtrzymali swoje poparcie i wraz z radnymi w korekcie budżetu znaleźli 500 tysięcy złotych, dzięki którym występ w PGNiG Superlidze kobiet stał się możliwy. Włodarze miasta czynią także starania w pozyskaniu sponsorów zewnętrznych, którzy mogli by wspomóc budżet klubu, który w dalszym ciągu nie jest wystarczający.
Władze miasta i powiatu zrobiły już sporo, teraz czas na działaczy, trenerów, zawodniczki i kibiców. Bo chyba nie ma w 60 tysięcznym Tczewie osoby, która by nie chciała aby, zespół na dłużej zagościła na szczytach polskiego handballu.