Fatalne losowanie puławskich Azotów
Nie miały szczęścia puławskie Azoty w losowaniu trzeciej rundy Challenge Cup. Polski zespół w europejskim debiucie podejmie macedoński VV Tikves 06. Szczypiornistów czeka ciężka przeprawa, a kibiców - daleka podróż.
- Nie mogliśmy trafić gorzej - przyznaje w rozmowie ze SportoweFakty.pl szkoleniowiec KS Azoty Puławy, Bogdan Kowalczyk. - Piłka ręczna na Bałkanach jest na bardzo wysokim poziomie. Przypomnę, że w czasie ostatnich mistrzostw świata przegraliśmy z Macedonią. To świadczy o sile ich szczypiorniaka.
Sportowej klasy rywala oceniać nie chce prezes puławskiego klubu, Jerzy Witaszek. - Od tego jest sztab szkoleniowy - ucina. - Ja ze swojej strony mogę obiecać, że ze organizacyjnie wszystko dopięte będzie na ostatni guzik. Chłopakom należał się ten awans, teraz wszystko jest w ich rękach.
Pierwsze spotkanie odbędzie się w Puławach 20 bądź 21 listopada. Rewanż - tydzień później na Bałkanach. Macedończycy mają już na swoim koncie europejski debiut. Przed pięcioma laty VV Tikves rywalizował w drugiej rundzie Challenge Cup, zajmując ostatecznie trzecie miejsce w swojej grupie eliminacyjnej.
-
kwdis Zgłoś komentarz
Azoty żeby udało wam się dojąć tak daleko jak MMTS-owi KWIDZYN -
kibic z miejsca 222 Zgłoś komentarz
co ci nie pasuje ? -
kibic Zgłoś komentarz
ty tam z miejsca 222 jak śmiesz się mianować kibicem -
asdas Zgłoś komentarz
mysle ze nasz przegrana swiadczy raczej o sile lazarova -
kibic z miejsca 222 Zgłoś komentarz
już jest zabezpieczony, ale koloooo