- Nie jest to bardzo groźny uraz, ale w pozostałych meczach Memoriału już raczej nie zagram - uspokaja Swat. - Pierwszego dnia w jednym z meczów zderzyłem się z rywalem. Tak nieszczęśliwie na siebie wpadliśmy, że ucierpiało moje kolano - opowiada skrzydłowy ekipy beniaminka PGNiG Superligi.
Jednak absencja zawodnika nie będzie trwała długo. - Myślę, że odpocznę od szczypiorniaka najwyżej kilka dni. Potem już wrócę do treningów. Mam nadzieję, że nastąpi to pod koniec następnego tygodnia - tłumaczy Swat.