W konkursie na trenera Nielby Wągrowiec wzięła udział spora liczba trenerów. Z niej wykrystalizowała się lista trzech nazwisk, spośród których działacze Nielby zdecydują się powierzyć funkcję szkoleniowca tego zespołu:
- Jarosław Cieślikowski, były szkoleniowiec Chrobrego Głogów.Po słabych wynikach jego zespołu w minionym sezonie (5 porażek z rzędu na samym starcie ligi) został zwolniony z funkcji trenera głogowskiego klubu. Obecnie jest szkoleniowcem młodzieżowej reprezentacji Polski.
- Bogdan Zajączkowski, w przeszłości trener ówczesnej Wisły Płock z która zdobywał wielokrotnie mistrzostwo i Puchar Polski. Obecnie wiceprezes ds. sportowych Orlen Wisły Płock (kontrakt na tym stanowisku ma do 2012 roku) i jak sam przyznaje do tego czasu trenerskie buty zawiesza na kołku.
- Marek Motyczyński, w sezonie 2009/2010 szkoleniowiec Azotów Puławy. Przepracował w Puławach pół roku. Pod jego kierunkiem drużyna w 16 ligowych spotkaniach zdobyła 18 punktów, odnosząc osiem zwycięstw, dwa remisy i sześć porażek, zajmując piątą pozycję w tabeli. Jednak po średnich wynikach z tym zespołem został zwolniony z funkcji trenera a w jego miejsce ściągnięto Bogdana Kowalczyka.
Według naszych informacji największe szanse objęcia posady trenera Nielby Wągrowiec na chwilę obecną ma ostatni z kandydatów - Marek Motyczyński.
Prezes Nielby Jerzy Kasprzak zapowiedział, że kibice poznają nazwisko nowego szkoleniowca już w najbliższy piątek. Kasprzak podkreślił również, że w meczu Nielby z Puławami funkcję pierwszego trenera pełnić będzie jeszcze Paweł Galus. Nowy szkoleniowiec "żółto-czarnych" zacznie swoją pracę w poniedziałek.