W układance trenera Chambery nie wszystko dobrze funkcjonuje

W niedzielę szczypiorniści Vive Targów Kielce zagrają na wyjeździe z Chambéry savoie Handball. Stawką tego meczu będą punkty w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Gospodarze myślą o zwycięstwie, ale nie będzie o nie łatwo.

Zespół trenera Philippe'a Gardent wygrał do tej pory wszystkie mecze nowego sezonu francuskiej ekstraklasy. Choć trzeba wspomnieć, iż jeszcze niedawno urazy leczyło kilku czołowych zawodników ekipy z Sabaudii.

Do pełni sił po kontuzjach dochodzili Cédric Paty (kłopoty z mięśniami brzucha), Bertrand Roiné (gracz uznawany za tajną broń opiekuna Chambéry zmagał się z urazem ścięgna) oraz Karel Nocar (problemy z kciukiem). Jednak wspomniani piłkarze nieźle rozpoczęli nowe rozgrywki.

Na razie w ekipie wicemistrza Francji nie błyszczy Guillaume Saurina, który po przenosinach z Nîmes nieco zagubił gdzieś swój instynkt strzelecki i nie przekonuje do końca na pozycji rozgrywającego. W tej sytuacji ciężar zdobywania goli wziął na siebie niespełna 22-letni Xavier Barrachet (w 3 meczach ligowych do siatki rywali trafił dotychczas 13 razy). W minionej serii spotkań ligowych przebudził się Damir Bičanić. W pojedynku przeciwko Toulouse Handball zaliczył on siedem bramek, ale w dwóch wcześniejszych kolejkach zdobył ich w sumie tylko dwie.

Poza tym Vive Targi Kielce będzie musiało przeciwstawić się Edinowi Bašiciowi, który na początku bieżącej rundy pokazał, że jest niekwestionowanym liderem Chambéry na środku rozegrania (na jego plus liczy się 11 trafień w ekstraklasie, lecz 5 z nich to efekt rzutów karnych).

Komentarze (0)