KPR górą w dolnośląskich derbach - relacja z meczu KPR Jelenia Góra - AZS Sportconcept Wrocław

Mecz pomiędzy KPR Jelenia Góra, a AZS Sportconcept Wrocław był zapowiadany jako jeden z ciekawszych w 5 kolejce PGNiG Superligi, dodatkowego smaczku dodawał fakt, że były to derby Dolnego Śląska, które rządzą się własnymi prawami. Niestety po raz kolejny całe widowisko chcieli popsuć sędziowie tego spotkania na wszelkie możliwe sposoby.

Obie ekipy wyszły na parkiet niezwykle mocno zmotywowane i bojowo nastawione.

Wynik meczu w 20 sekundzie otworzyła Małgorzata Król, pokonując silnym rzutem Martynę Kozłowską. Początek meczu to szaleńcza wymiana ciosów, w 5 minucie po bramce, najnieskuteczniej tego wieczoru, Marty Dąbrowskiej KPR wyszedł na prowadzenie 5:3. Akademiczki z Wrocławia potrafiły jednak opanować nerwy i w 12 minucie wyszły na prowadzenie 7:6. W tym czasie po raz drugi tego wieczoru na ławkę kar powędrowała Małgorzata Buklarewicz, po bardzo kontrowersyjnej decyzji sędziów. Nie chcąc stracić swojej rozgrywającej, trenerka KPR-u, Małgorzata Jędrzejczak, była zmuszona dokonywać częstych zmian w obronie. W 20 minucie spotkania po bramce Agnieszki Koceli, znów na tablicy wyników widniał remis po 10. Od tego momentu, AZS nie mógł sobie poradzić ze szczelną i skuteczną obroną jeleniogórzanek, na domiar złego po raz kolejny dała znać o sobie para sędziowska, sadzając raz po raz na dwuminutowe kary zawodniczki obu drużyn z powodów tylko im znanych, niszcząc przy tym piękno szczypiorniaka. Do końca pierwszej połowy KPR kontrolował poczynania na boisku i na przerwę oba zespoły schodziły przy stanie 15:13 dla gospodyń.

Początek drugiej odsłony to koncertowa gra KPR-u, szybkie akcje były kluczem do rozpracowania słynnej, wysokiej obrony wrocławianek. W 36 minucie drużyna ze stolicy Karkonoszy prowadziła już 19:14. Niezdany się na nic upomnienia i ponaglanie zawodniczek przez trenera AZS-u, Marka Karpińskiego. Jego zespół nie był w stanie podjąć walki z szybkimi i ambitnymi zawodniczkami z Jeleniej Góry. W 40 minucie ku uciesze licznej publiczności, gospodynie wygrywały 22:16. Do końca spotkania KPR utrzymywał wywalczoną przewagę i nie pozwolił się zbliżyć na więcej niż 3 bramki swojemu przeciwnikowi. Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem jeleniogórzanek 25:22.

KPR Jelenia Góra - AZS Sportconcept Wrocław 25:22 (15:13)

KPR Jelenia Góra: Kozłowska, Szalek, Krajewska - Bułak, Fursewicz 2, Dąbrowska 8, Kocela 4, Stanisławiszyn, Buklarewicz 2, Załoga 6, Kubicka, Konsur 3, Muras, Rykaczewska

Trener: Małgorzata Jędrzejczak, Dila Samadowa

AZS Sportconcept Wrocław: Boczkowska, Słota - Wojt, Perek 6, Żakowska 3, Olfans 1, Pietras 4, Wiertelak 1, Łukasik, Dęga, Rupp, Król 3, Antoszewska 3, Wynnyk 1

Trener: Marek Karpiński

Kary:

KPR - 18 min

AZS - 18 min

Sędziowie: Niedbała - Szwedo

Delegat: Klimkowicz

Widzów: ok. 400

Źródło artykułu: