Derby regionu dla AZS-u - relacja z meczu AZS Politechnika Radomska - KSSPR Końskie

W czwartej kolejce spotkań I ligi piłkarzy ręcznych AZS Politechnika Radomska zwyciężyła z KSSPR Końskie 34:33. Pod nieobecność trenera AZS-u, Karola Drabika, która spowodowana jest odnowieniem kontuzji kręgosłupa drużynę z Radomia poprowadzili Bartłomiej Dąbrowski oraz kierownik drużyny, Krzysztof Jaworski.

Spotkania między Politechniką a drużyną z Końskich zawsze są pełne emocji. Tak było i tym razem. W meczu rozegranym w sobotę akademicy mieli tylko jeden cel – zwyciężyć. Motywacja była większa niż zazwyczaj, ponieważ upragnione zwycięstwo szczypiorniści chcieli zadedykować swojemu trenerowi, Karolowi Drabikowi. Otóż przed kilkoma dniami opiekunowi radomian odnowiła się bardzo groźna kontuzja kręgosłupa przez którą ponad rok temu musiał przerwać karierę zawodniczą. Szkoleniowiec akademików trafił do szpitala, a jego absencja może potrwać nawet dwa miesiące.

Radomianie mogli w końcu zagrać w pełnym składzie, co od razu można była zauważyć w ich poczynaniach. Mecz otworzył w 30 sekundzie celnym rzutem Damian Misiewicz. Chwilę później z drugiej strony boiska bramkę zdobył Maciej Jeżyna. Bardzo dobra praca skrzydeł i co chwila zdobywane bramki dzięki skutecznym kontrom dawały w pewnym momencie prowadzenie nawet różnicą trzech bramek. Jednak w końcówce pierwszej połowy meczu nastąpiło lekkie rozluźnienie w defensywie AZS-u przez co goście doprowadzili w 26 minucie do remisu. Pierwsza odsłona spotkania zakończyła jednobramkowym prowadzeniem Politechniki.

Początek drugiej części spotkania należał już do Końskich. Najpierw goście wyszli na prowadzenie 18:19, by za chwilę podwyższyć prowadzenie do trzech bramek. Rywal wypracował prowadzenie 19:22, na nawet 25:28. Ostatni fragment meczu był jednak popisem w wykonaniu AZS-u. W głównych rolach wystąpili Grzegorz Mroczek oraz świetnie dysponowany w tym meczu Maciej Jeżyna. Pierwszy zdobył trzy gole, które pozwoliły wyrównać wynik spotkania, drugi pewnie wykonywał rzuty karne. W ostatnich minutach akademicy prowadzili jedną bramką, a goście co rusz odrabiali straty i robił się remis. Jednak w ostatniej akcji meczu rzut Michała Przybylskiego zatrzymał Filip Jarosz i komplet punktów pozostał w Radomiu.

AZS POLITECHNIKA RADOMSKA - KSSPR KOŃSKIE 34:33 (16:15)

AZS: Jarosz, Polit, Bury - Jeżyna 12, Mroczek 7, Kalita 6, Cupryś 3, Misiewicz 3, Świeca 2, Przykuta 1, Guzik, Lipczyński.

Końskie: Ratuszniak, Witkowski - Michał Przybylski 10, Biegaj 5, T.Napierała 5, Kubała 5, R.Napierała 3, Baturin 2, Bąk 1, Słonicki 1, Mateusz Przybylski 1.

Przebieg meczu: 2:0, 2:2, 5:2, 5:4, 6:4, 6:5, 8:5, 8:6, 8:7, 8:8, 10:8, 10:9, 12:9, 12:11, 13:11, 13:13, 14:13, 14:14, 16:14, 16:15, 16:16, 17:16 17:17, 18:17, 18:20, 19:20, 19:22, 21:22, 21:23, 22:23, 22:24, 24:24, 24:27, 25:27, 25:28, 26:28, 26:29, 29:29, 29:30, 30:30, 30:31, 31:31, 31:32, 33:32, 33:33, 34:33

Źródło artykułu: