Sylwia Lisewska: Kiedyś musimy przełamać złą serię
To bez wątpienia będzie szlagier 7. kolejki Superligi PGNiG piłki ręcznej kobiet. W sobotę o 17:00 w piotrkowskiej hali Relax zmierzą się niepokonane w tym sezonie drużyny: wicelider tabeli Piotrcovia podejmie lidera KGHM Metraco Zagłębie Lubin.
Piotrkowianki pierwszą stratę punktową zanotowały w poprzedniej kolejce. Po pięciu wygranych meczach z rzędu przyszedł remis 26:26 w Koszalinie z miejscową Politechniką. Piotrcovia mogła to spotkanie wygrać, ale na cztery sekundy przed końcem Sylwia Lisewska nie trafiła rzutu karnego.
- Rzuciłam w tym meczu jedenaście bramek, do końca nie mogę być jednak zadowolona ze swojej gry, bo tej dwunastej - najważniejszej nie udało mi się rzucić. Początkowo nie czułam się z tym dobrze, ale w niedzielę obejrzałam mecz Vive Targi Kielce - Rhein Neckar Loewen, w którym w podobnej sytuacji znalazł się Rastko Stojković. On również w decydującym momencie się pomylił. Jeśli doszłoby do podobnej sytuacji w meczu z Zagłębiem i trener wyznaczyłby mnie do wykonywania tego karnego to podeszłabym na pewno - zapewnia piotrkowska rozgrywająca.
Piotrcovia po raz ostatni pokonała Zagłębie Lubin... we wrześniu 2007 roku Wówczas pokonała we własnej hali drużynę Bożeny Karkut 30:25. Od tego momentu Zagłębie wygrywało z Piotrcovią już w każdym spotkaniu ligowym.
- Nie ma to dla mnie większego znaczenia - przyznaje trener Piotrcovii Robert Nowakowski. Najważniejsze jest dla nas to co będzie działo się w sobotę. Mogę zapewnić kibiców, że zrobimy wszystko aby powalczyć z Zagłębiem o komplet punktów. Chciałbym przy okazji zaapelować do sympatyków szczypiorniaka aby przyszli nas wspomóc. Wiadomo - kibice potrafią być ósmym zawodnikiem, a dziewczyny bardzo liczą na wsparcie z trybun - powiedział Nowakowski.
- Zagłębie nam rzeczywiście od dłuższego czasu nie leży. Ciężko się z nimi gra. Kiedyś jednak musimy przełamać złą serię. Bardzo chcemy aby stało się to właśnie w najbliższym meczu. One też są do ogrania - dodaje Sylwia Lisewska.
-
op Zgłoś komentarz
do Egona. Nie wiem jakim cudem chciałbyś upchnąć widzów z Gdyni i Lublina do tej pseudohali w Lubinie? A z bankietami dlaTV to już wogóle historię żeś wyssał -
kijany Zgłoś komentarz
meczów nie było. Może Polsat Sport jest pamiętliwy :) - skoro tak to wy i wasze logo (sponsorzy z koszulek) nie będziecie pokazywać się całej Polsce. To tylko moja interpretacja, ale coś zaskakująco często relacje omijają Lubin -
Nowak Zgłoś komentarz
mecz SPR - Wrocław to antypropaganda tej dyscypliny. -
Silesia Zgłoś komentarz
transmisje telewidzom i nie co tu zganiać na mało miejsca na hali.Wszystko się da jeśli chce.A dziennikarze Polsatu wolą jeżdzić np.do Lublina,bo po meczu mają bankiet itd.tak samo jest w Gdyni.A najciekawsze mecze są z udziałem Lubina,Lublina,Gdyni i Piotrcovi.Teraz w sobotę kolejny szlagier Piotrków-Zagłębie i tv brak!!!Irytujące to jest. -
Egon Zgłoś komentarz
zespoły jak i wszyscy kibice swoje na łamach Polsatu? Patrzeć wciąż na te same twarze (Koniuszaniec/Kulwińska czy Małek/Repelewska) ? Nie tylko tam jest zainteresowanie piłką ręczną. Są miasta (tu popieram Lubin) w których musi być już święto by zawitała telewizja. A frekwencja w tych miastach wyższa niż w takiej Gdyni czy na Globusie... coś w tym jest... -
kibic Zgłoś komentarz
ciekawy, a gdzie w Lubinie jeszcze zmieścić kamery? -
ciekawy Zgłoś komentarz
Kto ustala plan transmisji ??!! Tak samo jak nie ma meczow z Lubina, czy to Lubin-Lublin czy Lubin-Gdynia... -
ktoś Zgłoś komentarz
bo są ciekawsze jak choćby SPR Lublin - Wrocław (antyreklama szczypiorniaka) -
Ciekawy Zgłoś komentarz
dlaczego nie ma tego meczu w tv ??