Krzysztof Wittke: To będzie dla nas trudny mecz

W najbliższą niedzielę szczypiorniści z Zielonej Góry staną przed arcytrudnym zadaniem, jakim na pewno będzie spotkanie z Pogonią Handball Szczecin. Czy po ubiegłotygodniowym zwycięstwie nad AZS Bydgoszcz podopieczni trenera Marka Książkiewicza złapali wiatr w żagle i sprawią niespodziankę?

Natalia Starosta
Natalia Starosta

- Do meczu z Bydgoszczą przygotowywaliśmy się bardzo solidnie. Przez cały tydzień analizowaliśmy grę rywala i jak widać opłaciło się - mówi Krzysztof Wittke, skrzydłowy zielonogórskich szczypiornistów, który ostatnią kolejkę pauzował zawieszony za czerwoną kartkę w ostatniej minucie meczu z Warszawą. - W pierwszej połowie graliśmy bardzo "na styk", wyglądało to trochę nerwowo, ale później udało się odskoczyć rywalom i zagraliśmy tak, jak założyliśmy sobie przed meczem. Szkoda trochę kilku zmarnowanych okazji, bo wynik powinien być wyższy. Najważniejsze jednak, że wreszcie wygraliśmy i to przed własną publicznością.

Zwycięstwo na pewno podbudowało morale Akademików, co w najbliższym pojedynku może okazać się niezwykle pomocne. Pogoń Handball Szczecin to bowiem zdecydowanie trudniejszy rywal. - Przed sezonem poczynili spore wzmocnienia, ściągnęli kilku zawodników, którzy w ubiegłym sezonie grali w ekstraklasie, personalnie mają bardzo dobry, jeśli nie najlepszy skład w lidze - zauważa Wittke. - Ale widać, że, mimo iż mają już sześć kolejek za sobą, brakuje im jeszcze zgrania. Grają falami, wygrywają dużą ilością punktów, albo męczą się z przeciwnikiem grając punkt za punkt.

Jak będzie w niedzielę? - Na każdy mecz wychodzimy po to, żeby wygrać. Z innym podejściem nasza gra nie miałaby sensu - mówi Krzysztof Wittke. - Ale nie ukrywajmy, to będzie dla nas trudny mecz, więc każda zdobycz punktowa wywieziona ze Szczecina będzie dla nas ważna - dodaje, skromnie oceniając szanse swojej drużyny. Tymczasem zielonogórzanie mają okazję sprawić swoim kibicom miłą niespodziankę, wszystko wskazuje bowiem na to, że na mecz z Pogonią trener będzie miał do dyspozycji cały zespół. - Przez dwie kolejki z powodu kontuzji pauzował Piotrowski, z tej samej przyczyny przerwę w grze miał również Koprowski. Ciągle brakowało nam kogoś, kto gra w pierwszej siódemce, zmuszeni byliśmy więc łatać dziury i myślę, że nie pokazaliśmy jeszcze wszystkiego, na co nas stać - przyznaje Wittke. - Chłopaki wracają do zdrowia, mi skończyła się karencja za czerwoną kartkę, do Szczecina pojedziemy więc raczej w pełnym składzie i na pewno powalczymy.

Początek spotkania Pogoń Hanbdall Szczecin - Stelmet AZS UZ Zielona Góra w niedzielę o godzinie 15:00.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×