W sporcie jednak nie ma rzeczy niemożliwych. Wspomnieć tu można chociaż zeszłoroczne boje w play-offach Wisły Płock z MMTS-em Kwidzyn. Kiedy wydawało się, że prowadzący w rywalizacji 2-0 płocczanie pewnie zmierzają po kolejny zmierzają do wielkiego finału, ambitnie walczący kwidzynianie wygrali ostatecznie 3-2 zdobywając w końcowym rozrachunku srebrne medale mistrzostw Polski.
Nikt nie stawia w sobotnim starciu na podopiecznych Dariusza Molskiego, choć trzeba przyznać, że gorzowianie grają szybki i skuteczny handball a czołową postacią zespołu jest lewoskrzydłowy Wojciech Gumiński, aktualnie trzeci strzelec PGNiG Superligi Mężczyzn, który przed konfrontacją z ekipą mistrza Polski mówi:
- Wiadomo, że Vive ma niesamowitą kadrę na europejskim poziomie ale my na pewno nie będziemy się poddawać. Będziemy grali do końca to co potrafimy najlepiej, chcemy im napsuć trochę krwi.
Ciekawostką jest fakt, że spotkanie AZS AWF Gorzów Wielkopolski - Vive Targi Kielce oglądać będzie żużlowy mistrz świata na co dzień jeżdżący w barwach Stali Gorzów - Tomasz Gollob, a konfrontację beniaminka z mistrzami Polski pokaże stacja Polsat Sport. Początek meczu o godzinie 17:30.