Zabójcza końcówka - relacja z meczu MMTS Kwidzyn - Zagłębie Lubin

Spotkanie pomiędzy drużynami z Kwidzyna i Lubina zapowiadało się jako jeden z ciekawszych pojedynków 9. kolejki PGNiG Superligi. Przed meczem to gospodarze byli zdecydowanym faworytem tego starcia.

Początek spotkanie zweryfikował jednak wszystkie przedmeczowe założenia. Wynik meczu otworzył najskuteczniejszy gracz Zagłębia Lubin, skrzydłowy Bartłomiej Tomczak. Jego koledzy także wykorzystali swoje sytuacje w ataku, a po bramkach m.in. Tomasza Kozłowskiego goście prowadzili już 7:4. Znak do odrabiania strat dał bramkarz gospodarzy Sebastian Suchowicz, który w kilka minut obronił trzy rzuty karne pod rząd. Znakomitą postawę swojego golkipera wykorzystali gracze MMTS-u, którzy doprowadzili do stanu 7:7. Gdy wydawało się, że gra kwidzynian wróciła na właściwe tory, goście ponownie wypracowali sobie kilka bramek przewagi. Duża w tym zasługa wspominanego Tomczaka, który perfekcyjnie kończył akcje swojego zespołu, a jego drużyna prowadziła już 13:9. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 12:15, co dla licznie zgromadzonej publiczności mogło być sporym zaskoczeniem.

Po przerwie Zagłębie dołożyło kolejne dwa trafienia, a na tablicy świetlnej widniał wynik 12:17. W ekipie gospodarzy zrobiło się naprawdę gorąco, a wygrana zaczęła się oddalać. Na całe szczęście dla MMTS-u zimną krew zachował Robert Orzechowski. M.in. dzięki jego trzem bramkom podopieczni trenera Zbigniewa Markuszewskiego już w 38 minucie doprowadzili do wyrównania 17:17. Gospodarze nie spoczęli jednak na laurach i minutę później wyszli na prowadzenie. W 45 minucie na trybuny odesłany został Przemysław Rosiak. Piłkarz MMTS-u otrzymał trzecią karę, a w konsekwencji ujrzał czerwoną kartkę. O wyniku meczu zadecydowało jednak dziesięć ostatnich minut. Piłkarze Zagłębia kompletnie pogubili się w ataku i bardzo słabo zagrali w obronie. W końcowym fragmencie gry stracili aż 10 bramek rzucając tylko 3. Ostatecznie MMTS pokonał Zagłębie 36:29.

MMTS Kwidzyn - Zagłębie Lubin 36:29 (12:15)

MMTS Kwidzyn: Suchowicz - Mroczkowski 7, Orzechowski 7, Waszkiewicz 7, Peret 5, Marhun 5, Seroka 4, Łangowski 1.

Kary: 7 x 2 minuty.

Zagłębie Lubin: Świrkula, Malcher - Tomczak 7, Stankiewicz 6, Adamczak 5, Kozłowski 3, Obrusiewicz 3, Migała 2, Orzłowski 1, Szymyślnik 1, Fabiszewski 1.

Kary: 6 x 2 minuty.

Sędziowie: Rajkiewicz i Tarczykowski (Szczecin).

Widzów: ok. 800.

Źródło artykułu: