11 bramek Łyżwy w PZP

Znakomity występ w 3. rundzie Pucharu Zdobywców Pucharów zanotował Krzysztof Łyżwa. 20-letni gracz HCB OKD Banik Karviná w rewanżowym spotkaniu przeciwko drużynie RK Maribor Branik rzucił aż 11 bramek.

- To piękne, że udało mi się zdobyć tyle bramek, ale szkoda, że nie starczyło to nam do zwycięstwa. Ten mecz kosztował mnie sporo sił. To był mój najlepszy występ jeśli chodzi o granie w zespole seniorów - mówi ostrowianin, wychowanek KPR Ostrovii.

Dobra postawa polskiego zawodnika nie uchroniła jego zespołu od porażki 28:33. Mistrzowie Czech przegrali również pierwsze spotkanie na Słowenii 22:28. Choć tam mogli się pokusić o zwycięstwo. - Do 45. minuty graliśmy bardzo dobrze. Remisowaliśmy 22:22, ale później coś się zacięło w naszym zespole i straciliśmy 6 bramek - mówi Krzysztof Łyżwa.

Ekipa z Karviny liczyła, że udanie zrewanżuje się Słoweńcom na swoim parkiecie. Tak jednak nie było. - Męczyliśmy się w ataku, do tego nie szło nam w obronie. Chyba trochę nie wytrzymaliśmy psychicznie, wiedząc, że musimy odrobić aż 7 bramek, by awansować dalej - mówi polski rozgrywający. - Szkoda, że nasza przygoda z europejskimi pucharami już się zakończyła - dodaje Łyżwa.

Teraz drużyna Banika Karvina skupia się już tylko na obronie tytułu mistrza Czech i walce w krajowym pucharze. Aktualnie ekipa Łyżwy i Michała Bałwasa w czeskiej ekstraklasie zajmuje trzecie miejsce w tabeli ze stratą jednego punktu do lidera. Dla obu ostrowian jest to drugi sezon gry w barwach Banika.

Komentarze (0)