Bez niespodzianek w Superlidze (wynik)

Sławomir Bromboszcz 04 Grudnia 2010, 19:35

W Kwidzynie zespół wicemistrza Polski zmierzył się z AZS AWF Gorzów Wlkp. Przed tym spotkaniem tylko niepoprawni optymiście sympatyzujący z Akademikami wierzyli, iż słabo spisujący się w ostatnim czasie beniaminek będzie w stanie odebrać punkty wicemistrzowi Polski. W pierwszych minutach pojedynku gorzowianie dotrzymywali kroku rywalom, remisując w 10 minucie 8:8. W kolejnych minutach pierwszej połowy uwidoczniła się jednak przewaga MMTS-u, który na przerwę zeszedł z prowadzeniem 22:17. Po zmianie strony szczypiorniści MMTS-u kontynuowali swoją dobrą grę, utrzymując wypracowaną w pierwszej połowie przewagę. AZS AWF nie był już w stanie nawiązać wyrównanej walki i ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 40:33.

Zdecydowanie więcej emocji dostarczyło spotkanie w Mielcu, gdzie rewelacyjny beniaminek podejmował Orlen Wisłę Płock. Piłkarze ręczni BRW Stali pojedynek z utytułowanym rywalem rozpoczęli bez kompleksów, niespodziewanie szybko obejmując wysokie prowadzenie 7:3. Duża w tym zasługa Grzegorza Sobuta, który w pierwszych minutach spotkania był zmorą płockiej defensywy. Zespół Orlen Wisły opanował jednak sytuację na parkiecie i mozolnie zaczął odrabiać straty. W 26 minucie do remisu 15:15 doprowadził Piotr Chrapkowski, co wyraźnie podłamało mielczan, którzy w ostatnich 5 minutach zagrali słabo i do szatni zeszli przegrywając 16:20. W drugiej połowie szczypiorniści Stali "gonili" wynik. Płocczanie utrzymywali jednak 2-4 bramkowe prowadzenie. W 52 minucie mielczanie zdobyli bramkę kontaktową 29:30, jednak na tym się skończyło. W końcówce dominowali goście, którzy odnieśli pewne zwycięstwo.

Po sensacyjnym zwycięstwie nad MMTS-em Kwidzyn piłkarze ręczni Piotrkowianina udali się do Puław z apetytem na sprawienie kolejnej niespodzianki. Pierwsze 10 minut spotkania było wyrównane, jednak później uwidaczniała się nieznaczna przewaga Azotów. W 25 minucie podopieczni Bogdana Kowalczyka prowadzili "tylko" 11:9, jednak w ostatnich 5 minutach dołożyli jeszcze trzy trafienia i z okazałą zaliczką - 14:9 zeszli do szatni. Druga połowa zawodów rozpoczęła się po myśli gospodarzy, którzy po kolejnych trzech bramkarz prowadzili już 17:9. Zespół z Piotrkowa stracił nieco wiarę w korzystny rezultat. W 50 minucie drużyna Tomasza Matulskiego doszła rywala na trzy bramki - 21:18, jednak na więcej tego dnia nie było stać ekipy z Piotrkowa Trybunalskiego.

MMTS Kwidzyn - AZS AWF Gorzów Wlkp. 40:33 (22:17)
Najwięcej bramek: dla MMTS - Robert Orzechowski 7; dla AZS - Tomasz Jagła i Wojciech Gumiński po 6.

Azoty Puławy - MKS Piotrkowianin 27:21 (14:9)
Najwięcej bramek: dla Azotów - Dmytro Zinczuk 8, Dmitrij Afanasjew i Michał Szyba po 5; dla Piotrkowianina - Dominik Płócienniczak 6, Michał Matyjasik 5.

BRW Stal Mielec - Orlen Wisła Płock 32:38 (16:20)
Najwięcej bramek: dla Stali - Paweł Albin i Grzegorz Sobut po 6, Marcin Basiak 5; dla Wisły - Joakim Backstrom 8, Piotr Chrapkowski 7, Tomasz Paluch 6.