W niedzielne popołudnie rozegrany został mecz na szczycie I ligi kobiet grupy A, gdzie Słupia Słupsk podejmowała lidera tabeli, Pogoń Szczecin. Po serii słabszych spotkań w wykonaniu gospodarzy tego spotkania jako faworyta przed meczem wskazywano przyjezdnych. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 37:28 i dzięki temu zwycięstwu podopieczne Michała Zakrzewskiego ponownie wracają na fotel lidera.
- Doskonała postawa Słupi, której wychodziło dzisiaj niemalże wszystko zarówno w obronie, jak i w ataku. Bramki rzucane przez słupszczanki były niekiedy nieprawdopodobne, a jednak wpadały. Pochwalić należy Słupię Słupsk za świetną dyscyplinę taktyczną, której w mojej ekipie brakuje. U nas zabrakło jeszcze na pewno wiary, że ten mecz można zwyciężyć - skomentował całe spotkanie trener gości.
W Słupsku uważa się, że Pogoń Szczecin będzie głównym rywalem Słupi na drodze do awansu. Głos w tej sprawie także zabrał Bartosz Jurkiewicz - Wydaje mi się, że jesteśmy równorzędnymi zespołami, ale Słupia jest o wiele bardziej zdyscyplinowana. Być może zawodniczki ze Słupska wiedzą więcej o uprawianiu piłki ręcznej. Mankamentem mojej drużyny jest stale objawiający się brak dyscypliny. Słupia dzisiaj pokazała, że potrafi wykorzystać każdy błąd rywala w ataku i zamienić to na bramkę.