Francuscy bracia występują w Hamburgu od początku sezonu 2002/2003. Przez wiele lat stanowili o sile zespołu, zarówno jeśli chodzi o ofensywę, jak i defensywę. W ostatnim czasie szkoleniowiec HSV Martin Schwalb coraz rzadziej korzysta z usług doświadczonych graczy.
Obrotowy Bertrand Gille, najlepszy piłkarz ręczny na świecie w 2002 roku, przegrywa obecnie rywalizację z Chorwatem Igorem Vorim, a w obronie zastępowany jest przez Matthiasa Flohra. Jego starszy brat Guillaume ma za konkurentów do gry nadzieję chorwackiego szczypiorniaka Domagoja Duvnjaka oraz lidera kadry Niemiec Michaela Krausa. Ich przyszłość w Hamburgu nie rysuje się zbyt dobrze.
Nie dziwi więc fakt, iż bracia odmówili przedłużenia kontraktów z klubem. Jak dowiedziały się niemieckie media młodszy z braci Bertrand otrzymał dwuletnią ofertę, a Guillaume umowę na okres jednego roku. Zarobki obu zawodników mają być zmniejszone w znacznym stopniu (obecnie zarabiają łącznie ok. 600 tys. euro rocznie), co wiąże się z ogólnymi cięciami w budżecie klubu.
Jak zakończy się ta sprawa? HSV jeśli chce zatrzymać swych doświadczonych graczy musi pośpieszyć się z nowymi propozycjami umów, gdyż chętnych na pozyskanie Gille'ów zapewne nie zabraknie.
W ostatnim czasie nowe umowy podpisali m.in. Pascal Hens, Hans Lindberg, Johannes Bitter, Per Sandström.