Marzenia legły w gruzach, czyli kolejna porażka Szczypiorna Kalisz - podsumowanie spotkań w II lidze mężczyzn

Grupa I

Czy to już koniec marzeń o grze w pierwszej lidze dla zespołu z Kalisza? Szczypiorniści znad Prosny przegrali kolejny mecz z zespołem ze ścisłej czołówki. Tym razem musieli uznać wyższość zawodników MKS Poznań. Zespoły rozpoczęły mecz bardzo chaotycznie. Przez pierwsze 7 minut żaden z zespołów nie potrafił znaleźć skutecznej drogi do bramki rywala. W grze mnożyło się mnóstwo prostych błędów. Do przerwy prowadzili gospodarze 11:9, choć gdyby goście byli bardziej skuteczni to mogliby prowadzić. Drugą połowę lepiej rozpoczęli zawodnicy Domana Leitgebera, którzy ze stanu 11:10 odskoczyli na 15:10. Bezradnie rozkładał ręce szkoleniowiec kaliszan, który z olbrzymią nerwowością reagował na poczynania swoich zawodników. Zawodnicy Szczypiorna przegrali drugi mecz z rzędu, w którym ulegli rywalowi tylko dwiema bramkami. Po raz kolejny bohaterem Poznania został bramkarz Mariusz Peda oraz Piotr Więcław zdobywca 7 bramek. Już w czwartek szczypiorniści MKS awansem rozegrają ostatnie w tym roku spotkanie a ich przeciwnikiem będzie Tęcza Kościan.

Po słabym meczu przeciwko Zagłębiu II Lubin świdniccy szczypiorniści odnieśli wysokie zwycięstwo. Pokonali we własnym hali Orlika Brzeg 34:18. Nieszczęśliwie mecz rozpoczął się dla Kamila Herudzińskiego, zawodnika ŚKPR. Przy rzucie upadł tak nieszczęśliwie, że bardzo poważnie uszkodził palce lewej ręki. Prosto z hali został przewieziony do szpitala. Przerwa w grze i poważna kontuzja kolegi z zespołu spowodowała lekki zastój w grze gospodarzy. W 10 minucie było bowiem 4:4. Podopieczni Krzysztofa Mistaka szybko się obudzili i w 23 minucie prowadzili już 16:7. W drugiej odsłonie nadal trwał festiwal kontr w wykonaniu gospodarzy. Twarda gra w obronie pozwoliła im wyprowadzać szybkie kontry, które okazały się najsilniejszą bronią na gości z Brzegu. Świdniczanie z dziesięcioma zwycięstwami plasują się na trzecim miejscu.

Bardzo efektowne zwycięstwo odnieśli szczypiorniści Olimpu Grodków, którzy pokonali we własnej hali Tęczę Kościan aż 15 bramkami. Wyrównane spotkanie trwało zaledwie kilka minut. Przy stanie 3:3 gospodarze ruszyli do ostrego natarcia. Do przerwy prowadzili już 7 bramkami. Różnica przysłowiowej „dyszki” była tylko kwestią czasu. Szczypiornistów Olimpu nie zawodziła skuteczność, która zapewniła końcowy sukces. Grodkowianie bardzo dobrze zaprezentowali się również w defensywie, w której wykluczyli kościańskie strzelby. Grodkowianie już w najbliższą środę w derbach Opolszczyzny zmierzą się z dziesiątym OSiR-em Komprachcice.

Zwycięstwo na trudnym bystrzyckim terenie odniósł również wicelider z Leszna. W zespole z Wielkopolski nadal nie może grać kapitan Maciej Wierucki, który nie doszedł jeszcze do pełni sił po urazie kolana. Brak podstawowego zawodnika widoczny jest w każdym spotkaniu. Pierwsza połowa nie należała do najlepszych w wykonaniu leszczynian. Gospodarze prowadzili w niej nawet dwiema bramkami. Z biegiem czasu inicjatywę przejmowali zawodnicy z Leszna, kórzy do przerwy prowadzili trzema bramkami. Goście w drugiej odsłonie prowadzili nawet 10 bramkami. Pewni zwycięstwa zwolnili tempo i pozwolili bystrzyczanom zdobyć kilka bramek z rzędu. Dobre zawody w ekipie Arot-u rozegrał Hubert Szkudelski, zdobywca 10 bramek.

Do sporej niespodzianki doszło w Obornikach Wielkopolskich, gdzie wyżej notowana Sparta przegrała z Zagłębiem II Lubin. Lubinianie przyjechali do Wielkopolski w zaledwie dziewięcioosobowym składzie. To spowodowało, że spartanie podeszli do tego spotkania zbyt rozluźnieni. Gospodarze nie spodziewali się takiego obrotu sprawy i w 25 minucie na tablicy widniał remis 13:13. Po 30 minutach oborniczanie prowadzili tylko 17:14. Pierwsze 15 minut drugiej połowy gospodarze zagrali wręcz katastrofalnie, które przegrali 10:3. W tym fragmencie gry 9 bramek zdobył Michał Pułka, zawodnik Zagłębia. Szczypiorniści z Obornik miele jeszcze szansę na korzystny wynik, lecz jej nie wykorzystali i niespodziewanie przegrali z niżej notowanym rywalem. Znakomite spotkanie rozegrał wspomniany Michał Pułka, który w całym spotkaniu rzucił 14 bramek. Atutu własnej hali nie wykorzystali zawodnicy beniaminka z Lubuskiego. Przegrali w Nowej Soli z OSiR-em Komprachcice 27:23. Była to już 11 porażka szczypiornistów Jurista.

12 kolejka - 11/12.12.2010

ŚKPR Świdnica - Orlik Brzeg 34:18 (18:10)

SPR Jurist Nowa Sól - OSiR Komprachcice 23:27

Olimp Grodków - Tęcza Kościan 35:20 (16:9)

MKS Poznań - Szczypiorno Kalisz 20:18 (11:9)

Sparta Oborniki Wlkp. - Zagłębie II Lubin 32:33 (17:14)

Krokus Bystrzyca Kłodzka - Arot Astromal Leszno 26:32 (12:15)

awansem: Żagiew Dzierżoniów - Pogoń Oleśnica 37:27 (14:12)

Tabela II Liga Mężczyzn gr. I

Grupa II

W meczu na szczycie Polski Cukier Pomezania Malbork pokonała na wyjeździe Energetyka Gryfino. Zawodnicy z Zachodniopomorskiego tylko przez pierwsze 15 minut stawili czoła lepiej dysponowanej Pomezanii. Do przerwy podopieczni Łukasza Jezierskiego prowadzili różnicą 6 bramek. W drugiej odsłonie gospodarze nie mieli już nic do powiedzenia. Malborczanie prowadzili już nawet 10 bramkami. Widząc, że gospodarze nie stanowią zagrożenia, trener gości wpuścił na parkiet zmienników. Wykonali oni plan w 100 procentach i nie pozwolili energetykom się rozkręcić. Pomezania z kompletem zwycięstw wróciła do Malborka, w którym przygotowywać się będzie do najważniejszego meczu sezonu. Już w najbliższy weekend zagrają z Wybrzeżem Gdańsk.

Pierwsze zwycięstwo od 13 listopada odnieśli szczypiorniści AZS UWM Olsztyn pokonując na wyjeździe AZS PG Gdańsk. W akademickich derbach tylko pierwsza połowa była zacięta i emocjonująca. W drugiej części gry inicjatywę przejęli goście z Olsztyna, którzy systematycznie powiększali prowadzenie. Mecz zakończył się zwycięstwem podopiecznych Karola Adamowicza a dzięki temu zwycięstwu akademicy z Olsztyna powrócili na czwartą pozycję w tabeli. Świetne zawody w barwach AZS UWM rozegrał bramkarz Mateusz Gawryś, który w całym meczu obronił 24 rzuty gospodarzy, w tym 4 rzuty karne!

Ciekawe widowisko obejrzeli kibice zgromadzeni na hali w Grudziądzu, gdzie MKS pokonał dwiema bramkami LKS Kęsowo. Do przerwy gospodarze prowadzili z kęsowianami 7 bramkami. W drugiej połowie nastąpiło w szeregach grudziądzan spore rozprężenie, gdyż o mały włos nie przegrali wygranego spotkania. Pozwolili gościom w dużej mierze odrobić straty i gdyby tylko czas pozwolił, to zawodnicy LKS-u mogliby pokusić się o lepszy dla nich rezultat.

Natomiast w niedzielę kęsowianie nie mieli nic do powiedzenia w starciu przeciwko gdańskiemu Wybrzeżu. Zawodnicy Marka Mońki od początku dominowali na parkiecie. Do przerwy prowadzili już 16 bramkami a cały mecz wygrali przewagą 25 bramek. Po dniu nieobecności na pierwszym miejscu w ligowej tabeli zawodnicy z Gdańska powrócili na fotel lidera.

10 kolejka - 11/12.12.2010

AZS PG Gdańsk - AZS UWM Olsztyn 22:33 (12:12)

MKS Grudziądz - LKS Kęsowo 33:31 (18:11)

Energetyk Gryfino - Polski Cukier Pomezania Malbork 22:29 (9:15)

SHC Wybrzeże Gdańsk - LKS Kęsowo 43:18 (24:8)

Sokół Gdańsk, Alfa 99 Strzelno, Gwardia Koszalin, WBS-Bank Szczypiorniak Olsztyn - pauza

Tabela II Liga Mężczyzn gr. II

Grupa III

Niezwykle emocjonującą końcówkę obejrzeli kibice, którzy przyszli na mecz w Pabianicach pomiędzy Pabiksem a Włókniarzem. Całe spotkanie było bardzo wyrównane, lecz to ostatnie minuty przyniosły najwięcej emocji. Na 5 minut przed zakończeniem spotkania goście z Konstantynowa Łódzkiego prowadzili różnicą trzech bramek. Wydawało się, że nikt i nic im nie odbierze zwycięstwa. Stało się jednak inaczej. Gospodarze ruszyli z atakiem. Szybko doprowadzili do wyrównania a na dwie sekundy przed ostatnią syreną gospodarze wywalczyli rzut karny. Do piłki podszedł Włodzimierz Stawicki i nie myląc się zapewnił pabianiczanom dwa punkty. Po meczu doszło do ostrych spięć pomiędzy zawodnikami i działaczami obu zespołów, w których interweniować musiała policja. Pierwszą rundę Pabiks i Włókniarz zakończyły odpowiednio na siódmym i ósmym miejscu w ligowej tabeli.

9 kolejka - 11.12.2010

SPR Pabiks Pabianice - Włókniarz Konstantynów Łódzki 22:21

Tabela II Liga Mężczyzn gr. III

Grupa IV

Po raz kolejny do Ostrowca Świętokrzyskiego nie dotarli szczypiorniści Orła Przeworsk. Na czwartego grudnia nie dojechali z powodu awarii autobusu. Tym razem nie podali konkretnego usprawiedliwienia i prawdopodobnie szczypiornistom KSZO przyznany zostanie walkower. Oficjalną decyzję podejmą osoby zajmujące się tego typu sprawami a o końcowym rozstrzygnięciu tej sprawy poinformujemy.

11 kolejka - 11/12.12.2010

KSZO Ostrowiec Św. - Orzeł Przeworsk - mecz się nie odbył

Tabela II Liga Mężczyzn gr. IV