Hit dla Wisły - relacja z meczu MMTS Kwidzyn - Orlen Wisła Płock

Środowy pojedynek pomiędzy MMTS-em Kwidzyn a Wisłą Orlen Płock to niewątpliwy hit 15. kolejki PGNiG Superligi mężczyzn. Zwycięsko wyszli z niego goście, którzy po osiągnięciu kilku bramek przewagi kontrolowali przebieg spotkania.

Piotr Wiszniewski
Piotr Wiszniewski

Kilka dni wcześniej Orlen Wisła Płock we własnej hali gładko rozprawiła się z Miedzią Legnica. Jednak pojedynek z kolejnym przeciwnikiem nie powinien być tak łatwą przeprawą. Jak można było się spodziewać gospodarze na boisko wyszli zmobilizowani i pełni woli walki. Po pięciu minutach gry i bramce Dzmitrya Marhuna było 2:2. Po kilku kolejnych minutach nadal utrzymywał się remis, a żadna z ekip nie potrafiła wypracować sobie bramkowej przewagi. Taki stan rzeczy utrzymywał się do 15 minuty, kiedy to Michał Peret otrzymał dwie minuty kary. Goście szybko wykorzystali grę w przewadze i po trafieniu Piotra Chrapkowskiego odskoczyli na trzy bramki. Podopieczni trenera Larsa Walthera wykorzystali także nieskuteczność rywali i po 25 minutach gry prowadzili już 8:14. Przed przerwą piłkarzom MMTS-u udało się odrobić jedynie jedną bramkę, a wynik pierwszej połowy ustalił Łukasz Cieślak. Blisko dziesięciominutowy przestój gospodarzy sprawił, iż MMTS do przerwy przegrywał 10:15.

Drugą część gry znacznie lepiej rozpoczęli piłkarze gości, a zwłaszcza najskuteczniejszy gracz Wisły Płock Arkadiusz Miszka. Piłkarz, który przez niektórych przymierzany jest do reprezentacji Polski najpierw wykorzystał karnego, a następnie skutecznie wykończył kontratak, powiększając prowadzenie swojej drużyny do siedmiu bramek. Płocczanie do 45 minuty kontrolowali przebieg meczu. Jednak i im przytrafiło się kilka słabszych chwil. Kwidzynianie szybko zdobyli cztery bramki, a przewaga Wisły stopniała do czterech trafień. Dwie minuty później i golu Michała Adamuszka MMTS przegrywał już tylko 21:23. Wydawało się, że gospodarze złapali wiatr w żagle i pokuszą się o niespodziankę. Szczypiorniści Wisły Płock zwarli jednak szyki obronne i nie pozwolili rywalowi na nic więcej. Nie przeszkodziła im w tym nawet czerwona kartka dla Bostjana Kavasa. Ostatecznie kwidzynianie przegrali z Orlen Wisłą Płock 26:29.

MMTS Kwidzyn - Orlen Wisła Płock 26:29 (10:15)

MMTS Kwidzyn: Suchowicz, Jedowski - Orzechowski 5, Marchun 5, Cieślak 5, Peret 3, Mroczkowski 3, Adamuszek 2, Łangowski 2, Seroka 1.
Kary: 2 x 2 minuty.

Wisła Orlen Płock: Wichary, Seier - Miszka 7, Samdahl 6, Kuzelev 5, Chrapkowski 4, Wiśniewski 3, Kavas 2, Madsen 1, Twardo 1.
Kary: 7 x 2 minuty / czerwona kartka Kavas.

Sędziowie: Majka i Wojtyczka.

Widzów: 650.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×