Wcześniej piotrkowscy działacze rozważali możliwość zatrudnienia nowego trenera. Duet Matulski - Kamiński miał być tylko rozwiązaniem doraźnym. Okazało się jednak, że Piotrkowianin pod wodzą tych szkoleniowców wywalczył aż sześć punktów w czterech meczach (wygrane nad MMTS Kwidzyn, Chrobrym Głogów i Zagłębiem Lubin). Pozwoliło to piotrkowskim szczypiornistom opuścić strefę spadkową w Superlidze PGNiG.
- Oczywiście cały czas naszym celem jest utrzymanie w lidze, ale uznaliśmy, że nie ma sensu zmieniać czegoś, co okazało się dobrym rozwiązaniem. Dlatego zdecydowaliśmy, że Tomek ze Sławkiem poprowadzą drużynę do końca sezonu - powiedział prezes Piotrkowianina Tomasz Zwierzchowski.