Siódemka kolejki Superligi Kobiet

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W piątek dobiegła końca rozgrywana "na raty" 16. kolejka PGNiG Superligi Kobiet. Watro było jednak czekać, bo w zestawieniu najlepszej siódemki, znalazły miejsce aż trzy zawodniczki wyróżnione w tym sezonie po raz pierwszy.

W tym artykule dowiesz się o:

Bramkarka: Patrycja Mikszto (Vistal Łączpol Gdynia) [2]

W meczu Politechniki z Vistalem emocji nie brakowało aż do ostatnich minut. Jedną z bohaterek spotkania była bramkarka gdynianek Patrycja Mikszto. Reprezentantka Polski w ciągu zaledwie 30 minut, obroniła aż trzy rzuty karne. Dodać do tego należy również kilka wyśmienitych interwencji w trakcie meczu, które walnie przyczyniły się do pokonania Akademiczek.

Lewe skrzydło: Agnieszka Kocela (KPR Jelenia Góra) [5]

Derby Dolnego Śląska pomiędzy AZS-em Wrocław, a KPR-em Jelenia Góra, rozstrzygnęły się dopiero w ciągu kilku ostatnich minut. Zawodniczkom obu drużyn należą się słowa uznania za stworzenie emocjonującego widowiska i walkę do końca. W zespole gości skutecznością imponowała zwłaszcza Agnieszka Kocela, której wrocławska obrona nie była w stanie zatrzymać. Osiem bramek, to jak na skrzydłową wynik robiący duże wrażenie.

Lewe rozegranie: Joanna Obrusiewicz (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [4]

Lider PGNiG Superligi wprawdzie nie miał w Tczewie zbyt trudnego zadania, ale żadnego meczu nie do się wygrać "na stojąco". Bardzo pewnym punktem zespołu z Lubina była nie po raz pierwszy Joanna Obrusiewicz, która nie tylko świetnie rozgrywała, ale była również najskuteczniejszą zawodniczką w swoim zespole.

Środek rozegrania: Monika Pełka-Fedak (EKS Start Elbląg) [1]

W Chorzowie Monika Pełka-Fedak przez całe 60 minut prowadziła grę Startu. Rozgrywająca albo celnie podawała do koleżanek z drużyny, albo też sama decydowała się na rzuty z drugiej linii, co przyniosło efekt w postaci sześciu bramek.

Prawe rozegranie: Agata Wypych (MKS Piotrcovia Piotrków Tryb.) [5]

Zdecydowanie najlepsza zawodniczka Piotrcovii w Kielcach. Imponowała nie tylko doskonałą skutecznością (14 bramek), ale też wykazała się dużym doświadczeniem, starając się uspokoić grę Piotrcovii, kiedy KSS od początku drugiej połowy próbował przejąć inicjatywę.

Prawe skrzydło: Urszula Czarnecka (Latocha Sambor Tczew) [4]

Rzucić ze skrzydła dziewięć bramek drużynie Zagłębia Lubin, to nie lada wyczyn zwłaszcza, kiedy nie zawsze ma się odpowiednie wsparcie reszty zespołu. Czarnecka po raz kolejny pokazała, że jest jednym z najjaśniejszych punktów beniaminka z Tczewa. To już czwarte wyróżnienie dla skrzydłowej Sambora.

Kołowa: Patrycja Kulwińska (Vistal Łaczpol Gdynia) [3]

Na trudnym terenie, jakim niewątpliwie jest Koszalin, Kulwińska była bardzo pewnym punktem swojego zespołu. Zaledwie 21-letnia kołowa imponowała skutecznością i doskonale radziła sobie z obroną rywalek.

Ławka rezerwowych:

Bramkarka: Monika Wąż (KPR Ruch Chorzów) [1]

Lewe skrzydło: Aleksandra Wojt (AZS AWF Sport Concept Wrocław) [1]

Lewe rozegranie: Grażyna Pietras (AZS AWF Sport Concept Wrocław) [6]

Środek rozegrania: Marta Rosińska (KSS Kielce) [5]

Prawe rozegranie: Natalia Szyszkiewicz (KPR Ruch Chorzów) [3]

Prawe skrzydło: Katarzyna Grabarczyk (KSS Kielce) [7]

Kołowa: Kamila Szczecina (Piotrcovia Piotrków Tryb.) [2]

Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu SportoweFakty.pl

Źródło artykułu: