Michał Adamuszek: Będziemy walczyć w Kielcach

Po dłuższej przerwie szczypiorniści wrócili na ligowe parkiety. W niedzielę w 16 kolejce PGNiG Superligi dojdzie do pojedynku aktualnego mistrza i wicemistrza Polski. W Hali Legionów Vive Targi Kielce podejmować będzie MMTS Kwidzyn.

Po sześciu tygodniach przerwy męskie drużyny PGNiG Superligi powracają do walki o ligowe punkty. W 16 kolejce dojdzie do pojedynku złotych i srebrnych medalistów ubiegłego sezonu, aktualnego lidera i trzeciej drużyny w tabeli. Mimo, iż zespoły w zestawieniu dzielą zaledwie dwie pozycje, to jeśli chodzi o zdobycze punktowe przepaść. Kielczanie będąc ciągle niepokonaną ekipą mają na swoim koncie komplet 30 punktów, kwidzynianie zaledwie 17. Mimo to, Michał Adamuszek zapowiada walkę swojej drużyny na parkiecie Hali Legionów. - Spróbujemy zagrać dobry mecz, ale będzie bardzo ciężko. Mamy bowiem olbrzymie kłopoty kadrowe. Jednak jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu i wierzę, że damy radę. Będziemy walczyć w Kielcach. Mam nadzieję, że każdy z nas da z siebie wszystko, żebyśmy mogli spokojnie spojrzeć sobie w twarz - mówi w wywiadzie dla Gazety Wyborczej.

Dla rozgrywającego z Kwidzyna będzie to szczególny mecz, gdyż oficjalnie jest zawodnikiem drużyny Vive Targi, z którą przed sezonem podpisał kontrakt i spędził okres przygotowawczy. Dopiero przed rozpoczęciem rozgrywek wrócił do zespołu wicemistrza Polski, na zasadzie wypożyczenia. - Będzie to mecz z nutką dodatkowych emocji, aczkolwiek teraz jestem zawodnikiem Kwidzyna i to dla niego walczę z całych sił. Chcę pomóc MMTS-owi w osiągnięciu jak najlepszych wyników - dodaje.

Drużyna z Kwidzyna boryka się w problemami kadrowymi. W zespole trenera Zbigniewa Markuszewskiego kibice na parkiecie w Kielcach na pewno nie zobaczą: Roberta Orzechowskiego, Antoniego Łangowskiego oraz Marcina Markuszewskiego. Wśród podopiecznych Bogdana Wenty nie wystąpi Michał Jurecki, który po operacji ręki wyłączony jest z gry na kilka tygodni. W barwach "żółto-biało-niebieskich" zadebiutuje Słoweniec Uros Zorman, który w przerwie w rozgrywkach podpisał kontakt z kielecką siódemką.

Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce

Komentarze (0)