Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, a wynik otworzył Luca Dobelsek. Kolejne minuty to jednak wyrównana gra obydwu ekip, nic więc dziwnego, że wynik cały czas oscylował wokół remisu. Dopiero około 7 minuty podopieczni Larsa Walthera wyszli na kilkubramkowe prowadzenie, które utrzymywało się aż do 24 minucie, kiedy to rzutem dającym wyrównanie popisał się Przemysław Matyjasik.
Wtedy też o czas poprosił szkoleniowiec popularnych Nafciarzy, a przerwa w grze pozytywnie wpłynęła na postawę jego podopiecznych. Ostatecznie oba zespoły schodziły do szatni przy stanie 15:13 dla miejscowych.
Druga odsłona stała pod znakiem dominacji Wisły, która z każdą minutą powiększała swoje prowadzenie nad niżej notowanym rywalem. Równie szybo, a być może nawet jeszcze szybciej rosła liczba pomyłek sędziowskiej pary prowadzącej sobotni pojedynek. Ich decyzje oraz wykluczenia z kapelusza niejednokrotnie powodowały śmiech i konsternację fanów i zawodników obydwu ekip oraz wprowadzała w poczynania szczypiornistów niepotrzebną nerwowość.
Ostatecznie Orlen Wisła Płock po dość słabym meczu pokonała Piotrkowianina Piotrków 33:24, a najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania okazał się zdobywca 8 bramek Łukasz Achruk. Dwa oczka mniej na swoim koncie zapisał Michał Zołoteńko, który pojawił się na parkiecie od początku drugiej partii. Z dobrej strony pokazał się także Morten Seier, który kolejny raz udowodnił, że powraca co swojej najwyższej formy.
Orlen Wisła Płock - MKS Piotrkowianin Piotrków Tryb. 33:24 (15:13)
Orlen Wisła: Seier - Backstrom 2, Paluch 4 (1k), Wiśniewski 2, Kwiatkowski 2, Kuzelev 3 (2k), Chrapkowski 4, Samdahl 1, Kavas 4, Dobelsek 4, Zołoteńko 6, Twardo 1
MKS Piotrkowianin: Ner, Matulski - Trojanowski 1, P. Matyjasik 3, M. Matyjasik 3, Skalski, Wuszter 2, Pilitowski 1, Masłowski 3, Matiuk, Achruk 8 (1k), Laskowski 3
Kary:
Orlen Wisła - 10 minut (Twardo 2, Kwiatkowski, Zołoteńko, Chrapkowski)
MKS Piotrkowianin - 12 minut ( Matyjasik, Matiuk po 2, Wuszter, Masłowski)
Widzów: ok. 2100.