Zwycięstwo na wagę utrzymania - relacja z meczu Nielba Wągrowiec - Zagłębie Lubin

Szczypiorniści Nielby zanotowali kolejną wygraną. W 19. kolejce PGNIG Superligi żółto-czarni pokonali w hali wągrowieckiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, Zagłębie Lubin 29:28 (14:10). Dzięki odniesionemu zwycięstwu nielbiści zapewnili już sobie utrzymanie w lidze.

Wynik spotkania otworzył Przemysław Krajewski. Goście wyrównali kilkadziesiąt sekund później po bramce Mikołaja Szymyślika. Jak się potem okazało był to pierwszy, a zarazem ostatni remis w sobotnim starciu obu ekip. Dzięki udanej serii pięciu trafień na tablicy wyników było po 10. minutach 7:3 dla miejscowego MKS-u. Prowadzenia gospodarze nie oddali już do końca, choć sama końcówka była niezwykle emocjonująca.

W 24. minucie po trafieniu Bartosza Witkowskiego, podopieczni Giennadija Kamielina prowadzili już 11:5. Jednakże potem udanymi akcjami w ataku pochwalić się mogli Wojciech Gumiński oraz Bartłomiej Tomczak. Dystans dzielący obie ekipy zmniejszył się do czterech trafień. Taką właśnie różnicą bramkową zakończyła się pierwsza połowa spotkania.

Po zmianie stron Nielba nadal dyktowała warunki. Bardzo dobrze na skrzydle poczynali sobie Przemysław Krajewski oraz Alosza Szyczkow. Trafienia z drugiej linii zaliczał natomiast Łukasz Gierak. Rzuty karne bardzo dobrze egzekwował Dawid Przysiek. Dzięki szczelnej obronie, której głównymi filarami byli Jakub Płócienniczak oraz Bartosz Witkowski, świetne między słupkami wągrowieckiej bramki prezentował się od pierwszych minut Marek Kubiszewski. Rzuty karne "Miedziowych" wyśmienicie bronił natomiast Adrian Konczewski.

W 52. minucie po kolejnej bramce Jakuba Płócienniczaka przewaga nielbistów wynosiła sześć bramek (26:20). Potem jednak wągrowieckich szczypiornistów chwycił przestój. Zagłębie zaczęło odrabiać straty - głównie w wyniku dobrej postawy w ataku oraz wyśmienitych paradach w bramce Adama Malchera. Na trzy minuty przed końcowym gwizdkiem kontaktową bramkę zdobył rozgrywający bardzo dobre spotkanie Michał Stankiewicz. Na tablicy wyników zrobiło się już tylko 28:27 dla Nielby. Ważną bramkę w końcówce spotkania zdobył jednak po chwili Kamil Ciok. Wynik spotkania ustalił Bartłomiej Tomczak.

MKS Nielba Wągrowiec - MKS Zagłębie Lubin 29:28 (14:10)

Nielba: Kubiszewski, Konczewski - Przysiek 8, Krajewski 6, Gierak 5, Płócienniczak 3, Szyczkow 3, Wasilek 1, Witkowski 1, Ciok 1, Przybylski 1, Białaszek, Tórz.

Zagłębie: Malcher, Świrkula - Stankiewicz 7, Tomczak 5, Kozłowski 5, Gumiński 4, Szymyślik 3, Migała 2, Piotr Adamczak 1, Obrusiewicz 1, Orzłowski, Rosiek, Fabiszewski.

Kary: Nielba (8 minut), Zagłębie (12 minut).

Czerwona kartka: Orzłowski w 50. minucie (za trzecią karę 2-minutową).

Sędziowali: Marcin Piechota oraz Bartosz Leszczyński (oboje z Płocka).

Widzów: 780.

Komentarze (0)