- Mecz z Grunwaldem był naszym najlepszym spotkaniem w tej rundzie. Początek był nerwowy w naszym wykonaniu, przez pierwsze 15 minut graliśmy słabo w defensywie. Zmieniliśmy system obrony i stopniowo wychodziliśmy na prowadzenie, którego nie oddaliśmy do końca spotkania. Zaowocowała zespołowa gra naszego zespołu - przyznał Noch.
W szeregach zespołu z Ciechanowa na słowa uznania zasługuje postawa Marcina Krysiaka. Skrzydłowy Juranda był najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu z Mazowsza (9 bramek). - Marcin imponował skutecznością. Mam nadzieję, że jest to jego powrót do wysokiej formy. Marcin był egzekutorem rzutów karnych i dlatego jego dorobek bramkowy był tak wysoki - tłumaczył.
Po dwóch zwycięstwach z rzędu, ciechanowianie odnaleźli formę z jesieni i wydaje się, że wracają na właściwe tory. - Gramy coraz lepiej. Dwie porażki wpłynęły bardzo negatywnie na drużynę. Wkradła się niepotrzebna nerwowość w poczynaniach na boisku. Przełomowym okazał się mecz z Ostrovią. Zwycięstwo w tym spotkaniu przywróciło wiarę we własne umiejętności. Do spotkania w Poznaniu przystąpiliśmy już dużo pewniej i spokojniej, czego skutkiem było zwycięstwo z Grunwaldem. Jesteśmy na dobrej drodze, aby wygrywać w kolejnych meczach.
